Po raz pierwszy od 102 lat okręt tureckiej marynarki wojennej zawitał do portu w Libii. Wydarzenie ma charakter kurtuazyjny, jednak z wyraźnym akcentem ekonomicznym.
Turecka korweta typu Ada, TCG Heybeliada (F 511), zawitała do portu morskiego w Trypolisie 17 czerwca. Krótka, bo jednodniowa wizyta miała na celu pokazanie woli politycznej władz w Ankarze do poszerzenia współpracy ze stroną libijską po przemianach wewnętrznych z 2011. Wydarzeniu towarzyszyła również seria kurtuazyjnych uroczystości oraz konferencja prasowa, w której wzięli udział oficerowie dowodzący okrętem.
Poza względami czysto politycznymi, wizyta TCG Heybeliada w Trypolisie miała też swoje podłoże ekonomiczne. Stronie tureckiej zależało bowiem na promocji rodzimych korwet typu Ada, będących owocem programu Milgem (skrót od frazy Mili Gemi - okręt narodowy). Władze w Ankarze liczą na to, że relatywnie młoda, ale zbierająca do tej pory pozytywne komentarze konstrukcja zainteresuje Libijczyków, którym po wojnie domowej z 2011 zależy na odbudowie i modernizacji sił zbrojnych, w tym przestarzałej i niedoinwestowanej marynarki wojennej.
Pobyt TCG Heybeliada w Trypolisie sam w sobie jest tylko elementem większego programu kurtuazyjnych wizyt tureckiej korwety w portach morskich zaprzyjaźnionych państw basenu Morza Śródziemnego. Poza Libią, Turcy mają w planach odwiedzić Algierię, Maroko i Tunezję. Wcześniej jednostka wizytowała egipski port morski w Aleksandrii. Okręt ma powrócić do Turcji 12 lipca.
Szeroko zakrojony program wizyt w portach wybranych państw śródziemnomorskich ma pomóc Turcji projekcji siły wojskowej na basenie omawianego akwenu. Ma też być wyrazem woli politycznej do większego angażowania się w mające na jego terenie wydarzenia. Nie mniej istotna z punktu widzenia Ankary jest też sama ocena potencjału TCG Heybeliada, dla którego jest to pierwsza tego typu misja daleko do własnych wybrzeży.
Przypomnijmy, że TCG Heybeliada został oddany do służby jesienią 2011 (Heybeliada w służbie, 2011-09-29). Jako pierwszy okręt typu Ada, użytkowany jest m.in. w celu oceny całości konstrukcji. Wykryte usterki będą mogły zostać usunięte w trakcie budowy kolejnych korwet. Za proces ten odpowiedzialna będzie stocznia RMK Marine, która na podstawie zlecenia otrzymanego od tureckiego komitetu przemysłu obronnego w styczniu br. ma dostarczyć marynarce wojennej tego państwa 6 jednostek omawianego typu (RMK Marine zbuduje tureckie korwety, 2013-01-07).