Nowe kierownictwo resortu obrony Indii podtrzymuje nieformalną decyzję o odstąpieniu od zakupu ośmiu południowokoreańskich trałowców.
Nowy minister obrony Indii, Manohar Parrikar, popiera dotychczasowe stanowisko władz, wzywających do anulowania ogłoszonego niemal przed rokiem zakupu serii nowych trałowców. Według lokalnych mediów, oficjalnej decyzji rządu można spodziewać się w najbliższych dniach. Projekt jednostek miało opracować południowokoreańskie Kangnam. Ich budowa zostałaby z kolei zlecona rodzimemu Goa Shipyard Limited.
Informacje o możliwym anulowaniu porozumienia z Kangnam zaczęły pojawiać się po wiosennych wyborach parlamentarnych, w których władzę przejął premier Narendra Modi. W odróżnieniu od poprzedniej ekipy, rząd Modiego negatywnie ocenił wybór lokalnego producenta okrętów oraz jego zagranicznego partnera, dokonany z pominięciem wymaganej prawnie procedury przetargowej.
W najbliższych miesiącach resort obrony Indii ma rozpisać przetarg, który wyłoni zagranicznego dostawcę okrętów. Producent będzie odpowiedzialny za opracowanie projektu nowych trałowców oraz współpracę z ich lokalnym dostawcą, w tym transfer technologii. Według lokalnych mediów, budowa okrętów zostanie zlecona wspomnianemu GSL.
Taki scenariusz w dużej mierze pokrywa się z tym, co w przeprowadzonej podczas październikowych targów Euronaval rozmowie z RAPORT-wto powiedział przedstawiciel stoczni z Goa (Euronaval 2014: GLS stawia na trałowce, 2014-11-03). Według niego, spośród wszystkich indyjskich przedsiębiorstw stoczniowych GSL jest najlepiej przygotowane do produkcji okrętów tej klasy. Ponadto, odsunięcie producenta od całego przedsięwzięcia byłoby nieopłacalne dla rządu, który od miesięcy współfinansuje rozbudowę zakładów GSL, zapoczątkowaną właśnie w ramach przygotowań do budowy nowych trałowców.