Irlandzki Ryanair, jako pierwsza linia lotnicza w Europie, przewiózł ponad 100 mln pasażerów w ciągu roku.
W 2015 z usług przewoźnika skorzystało 101,4 mln podróżnych, czyli o 17% więcej niż w 2014. Tylko w grudniu ub. r. Ryanair przewiózł 7,5 mln pasażerów, czyli o 25% więcej niż w analogicznym okresie 2014. Współczynnik wypełnienia samolotów wyniósł 91%, czyli o 3 punkty procentowe więcej niż w grudniu 2014. Dynamikę wzrostu jeszcze lepiej pokazuje zestawienie z grudniem 2013, w którym irlandzkie towarzystwo przewiozło 5 mln pasażerów (Więcej tras Ryanaira z Poznania, 2015-10-15).
Pierwsze miejsce pod względem liczby przewiezionych pasażerów wśród europejskich linii Ryanair zajął już w 2014, obsługując ponad 86 mln podróżnych. Dla porównania, najwięksi na świecie przewoźnicy pod względem liczby przewiezionych podróżnych, czyli Delta Air Lines i United, w 2014 odprawili po prawie 130 mln osób.
Ryanair wywodzi się z powstałego w 1984 irlandzkiego przewoźnika Danren Enterprises, który szybko zmienił nazwę na obecną i w 1985 rozpoczął loty 15-miejscowym Embraerem Bandeirante na trasie z Waterford do Londynu-Gatwick. Pomimo rosnącej liczby pasażerów i siatki połączeń, linia zaczęła jednak przynosić straty. Przełom nastąpił na początku lat 1990., kiedy w jej kierownictwie znalazł się Michael O'Leary, dzięki któremu Ryanair przyjął model taniego przewoźnika.
Kolejną przyczyną sukcesu linii była wprowadzona w 1992 przez Unię Europejską deregulacja rynku lotniczego. Po 10 latach działalności, w 1995 Ryanair przewiózł 2,25 mln pasażerów. 3 lata później przewoźnik zamówił pierwsze 45 Boeingów 737-800, które stały się z biegiem lat praktycznie jedynym typem samolotu używanego przez Ryanaira. W 2003 linia przewiozła już 21,4 mln pasażerów.
W końcu 2015 flota irlandzkiego przewoźnika składała się z 320 Boeingów 737-800 i jednego 737-700 (375. Boeing dla Ryanaira, 2015-11-12). Ryanair jest obecny na większości polskich lotnisk komunikacyjnych i jest liderem pod względem liczby przewożonych pasażerów na trasach z i do naszych portów lotniczych. Godny uwagi jest również fakt, że w ciągu 30 lat działalności linia ta nie miała żadnej katastrofy lotniczej.
Na podstawie informacji Marcina Sigmunda