Norweski rząd przyjął projekt budżetu ministerstwa obrony na przyszły rok. Oslo wyda na obronność 39,2 mld NOK (6,8 mld USD), nieznacznie więcej, niż w 2010.
Realny wzrost wydatków szacowany jest na ok. 300 mln koron. W okresie istotnych cięć budżetowych w krajach starej Europy, zwiększenie wydatków o mniej niż 1% należy odbierać jako pewien sukces. W liczbach bezwzględnych wartość przyszłorocznego budżetu będzie jednak większa aż o 4,3 mld NOK, co wynika głównie z innego rozliczania budżetu.
Norwegia kontynuuje więc okres zwiększania wydatków wojskowych. Jeszcze w 2007, po kilku latach nieustannych cięć, spadły one do ok. 27 mld NOK, a więc mniej, niż 1,5% PKB. Gen. Sverre Diesen, dowódca operacyjny sił zbrojnych ostrzegał wtedy przed załamaniem się armii (zobacz: Norwegia likwiduje siły zbrojne?).
Jego raport, jak również rozpalający się konflikt z Rosją, o północne rubieże strefy ekonomicznej, spowodowały zmianę postawy rządu. Zdecydował się on na zwiększanie wydatków, tak by z czasem osiągnąć wskaźnik 2,5% PKB.
Jednocześnie określono priorytety działań: zwiększenie aktywności wojskowej na dalekiej północy, poprawę wydajności szkolenia żołnierzy służby zasadniczej oraz zachowanie zdolności do prowadzenia operacji ekspedycyjnych (zobacz również: Norwegia wzmacnia armię). Obecny kryzys spowolnił wykonanie tych zamierzeń, jednak ich nie przekreślił.
W przyszłorocznym budżecie wojskowym Norwegii wydatki operacyjne wyniosą 29,3 mld NOK. To o 0,61% mniej, niż w 2010. Spadek ten związany jest jednak z zakończeniem operacji w Czadzie i w rejonie Somalii. Wydatki operacyjne na działania krajowe nieznacznie się zwiększą, co znajdzie swoje odbicie we wzroście sum na prowadzenie ćwiczeń i patroli na północy oraz szkolenia rezerwistów. Nieznacznie zwiększy się również budżet inwestycyjny, do 9,99 mld NOK. Niemal 1,2 mld pochłoną operacje zagraniczne, głównie misja w Afganistanie, która może liczyć na dodatkowe 77 mln NOK.
Konsekwentne realizowanie celów podstawowych widoczne jest również w budżetach poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Wojska lądowe otrzymają niemal 5,3 mld NOK. Kontynuowane będzie zwiększanie liczebności jednostek (od 2006 o 1100 żołnierzy), a szczególnie Brygady Północnej, czyli jedynego dużego związku taktycznego wojsk operacyjnych.
Wojska lotnicze otrzymają 3,97 mld NOK, czyli o 89 mln więcej niż obecnie. Środki te zostaną przeznaczone m.in. na wdrożenie samolotów C-130J i śmigłowców NH90. Aktywność samolotów wielozadaniowych, morskich i walki radioelektronicznej zostanie utrzymana. Zmniejszą się nakłady na ćwiczenia formacji przeciwlotniczych.
Ok. 3,3 mld NOK dla marynarki wojennej, to o ponad 2% więcej niż w bieżącym roku. Ze względu na proces wprowadzania do służby fregat typu Fridtjof Nansen (zobacz: Wodowanie ostatniego Nansena) oraz kutrów patrolowych typu Skjold, jak również przebazowanie okrętów, jedynie nowe jednostki zwiększą intensywność działań na północy. Działalność pozostałych zostanie ograniczona. Podobny mechanizm będzie dotyczył Straży Przybrzeżnej, na którą przeznaczono 978 mln NOK.
Wydatki na formacje obrony terytorialnej przekroczą 1 mld koron. Pozwoli to na objęcie szkoleniem 90% rezerwistów oddziałów o najwyższej gotowości (szybkiego reagowania) i zwiększy z 20 do 38% ogólną liczbę szkolonych rezerwistów.
Wydatki na zakup uzbrojenia i sprzętu wojskowego mają w 2011 osiągnąć wartość 8,13 mld NOK. Środki te zostaną przeznaczone na kolejne transze spłat za nowe okręty wojenne, śmigłowce, samoloty transportowe, systemy artyleryjskie (zobacz: Zamówienie seryjnych Archerów), jak również za modernizacje samolotów F-16 i okrętów podwodnych typu Ula. Wydatki na utrzymanie infrastruktury wyniosą ponad 1,8 mld NOK. Pozostałe sektory, w tym służby specjalne czy wydatki na działania kulturalne, pochłoną mniejsze kwoty.