Wczoraj, w obecności przedstawicieli rządów Polski i Indii, Bumar i BEML podpisały list intencyjny o rozszerzeniu wzajemnej współpracy. Tymczasem pierwsza partia WZT-3 znajduje się już w Gdyni.
List intencyjny ma na celu pogłębienie współpracy między obu podmiotami. Według oświadczenia Bumaru, umożliwi on m.in.:
- prowadzenie dalszych wspólnych prac na rzecz identyfikacji produktów i komponentów, które mogą być wspólnie rozwijane i produkowane na terytorium Indii
- wspólne poszukiwanie partnerów, którzy przyczynią się do rozwoju dalszej współpracy pomiędzy polskim i indyjskim przemysłem obronnym,
- poszukiwaniu odbiorców wspólnie rozwijanych produktów na rynkach trzecich, czyli poszukiwanie możliwości eksportowych.
Kwestia współpracy dotyczy m.in. rozwoju wozu zabezpieczenia technicznego na bazie czołgu podstawowego Arjun.
List został podpisany w obecności członków delegacji Polsko-Indyjskiej Grupy Roboczej ds. Współpracy Wojskowo-Technicznej. Ze strony indyjskiej byli to Shekhar Aggarwal, Sekretarza Stanu ds. Produkcji Obronnej MO Indii oraz Ram Subhag Singh i Pani Reshmi Verma, podsekretarze stanu resortu obrony. Stronę polską reprezentowali wiceministrowie skarbu, Rafał Baniak, obrony narodowej, Marcin Idzik i MSZ, Pani Beata Stelmach.
Tymczasem trwa realizacja umowy z 17 stycznia bieżącego roku o wspólnej produkcji 204 wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3 za 275 mln USD (zobacz: Bumar podpisał indyjski kontrakt, Indyjskie WZT-3 jednak z Gliwic, Jeszcze o WZT-3).
Indyjscy inżynierowie przejmą do 4 marca bieżacego roku dokumentację konstrukcyjną i technologiczną niezbędną do indianizacji WZT-3. Dzisiaj rozpoczęli także przegląd pierwszych 8 pojazdów, oczekujących już na transport do Indii. Prace montażowe przy kolejnych egzemplarzach już się rozpoczęły.