Amerykański koncern poinformował o planach grupowych zwolnień w swoich zakładach w Marietta. Decyzja jest skutkiem malejącej liczby zamówień na transportowy C-130J Super Hercules.
Zakłady w Marietta są jednymi z najważniejszych w całych programie budowy Herculesów w jego najnowszej odmianie. Do tego pory wyprodukowano w nich ponad 200 maszyn w tym wariancie (przy portfelu zamówień przekraczającym 300 samolotów). Jednak z roku na rok liczba opuszczających zakład Super Herculesów systematycznie spada. W 2011 było 36 samolotów, a w br. zakłada się zmontowane 32 egz., a w przyszłym jedynie 24.
Przyczyną jest globalny kryzys finansowy. Wiele państw świata, szukając oszczędności budżetowych, decyduje się na wstrzymanie lub rozłożenie w czasie realizacji planowanych programów zbrojeniowych (Zahamowanie tempa zbrojeń, 2012-04-18). Obawy Lockheed Martina wzbudza szczególnie planowany program cięć wydatków zbrojeniowych USA o 500 mln USD w przeciągu najbliższych 10 lat (Dramatyczny apel Panetty, 2011-11-22). Władze koncernu zapowiedziały już, że w razie jego realizacji, mogą zostać zmuszone do zwolnienia łącznie 10 tys. pracowników na całym świecie.
Jak informują przedstawiciele lokalnych związków zawodowych, zwolnienia w Marietta już się zaczęły. Od początku roku pracę w zakładach straciło ponad 200 osób. Docelowo koncern chce zredukować w tym roku 550 etatów.
Działania te wpisują się w szerszy program oszczędnościowy realizowany przez Lockheed Martina. W jego wyniku w ciągu ostatnich 3 lat pracę straciło 26 tys. pracowników, zatrudnionych we wszystkich zakładach koncernu.