Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Wstrzymanie zakupu Leopardów?

Wojska lądowe, 28 listopada 2013

Poseł Zbyszek Zaborowski zwrócił się w oficjalnym liście do ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka o wstrzymanie decyzji w sprawie zakupu czołgów Leopard 2. Powołał się przy tym na niezabezpieczenie interesów polskiego przemysłu.

Zdjęcie: Zdzisław Zieliński

Według posła Zbyszka Zaborowskiego z SLD, zawierając umowę o zakupie w 2002 pierwszej transzy czołgów, strony zgodziły się, że serwisowanie i modernizowanie Leopardów będą wykonywane przez polskie przedsiębiorstwa w oparciu o przekazaną przez przemysł niemiecki dokumentację. Dodatkowo założono, że niemieckie zakłady pomogą w leopardyzacji polskich PT-91. Informacje te miał potwierdzić w Sejmie ówczesny szef resortu obrony, Jerzy Szmajdziński.

Porozumienie nie zostało jednak wykonane, według posła, Zaborowskiego z winy MON. Według informacji, które uzyskałem od polskich przedsiębiorstw, Leopardy, które są w wyposażeniu Sił Zbrojnych są serwisowane gównie w oparciu o części niemieckie, a jeśli chcą robić modernizację, to dokumentację mogą sobie kupić za ok. 100 mln zł (…) Nikogo nie stać na wyłożenie tak wielkich pieniędzy!

Tymczasem Wiceminister Waldemar Skrzypczak domagał się od ZM Bumar-Łabędy przedstawienia programu modernizacji, co było fikcją, bo Łabędy nie miały dokumentacji, a sam Minister nie chciał im podać WTT na tę modernizację. (…) Dziś dowiaduję się, że MON ogłosiło przetarg na modernizację Leopardów, jakby celowo dotąd czekało na wygaśnięcie umowy z Niemcami, bo właśnie minęło 10 lat ważności tej umowy.

W takiej sytuacji poseł zwrócił się do ministra Tomasza Siemoniaka o wstrzymanie decyzji w sprawie sprowadzenia do Polski czołgów złomowanych w armii niemieckiej. Zwrócił się też o przedstawienie posłom Komisji Obrony Narodowej warunków zabezpieczenia interesu polskiego przemysłu w nowej umowie.

Przypomnijmy, że 22 listopada br. MON kupiło bez przetargu 105 czołgów Leopard 2A5, 14 Leopard 2A4 oraz ok. 200 pojazdów zabezpieczenia za 187 mln Euro, czyli ok. 780 mln zł (MON: stare Leopardy zamiast modernizacji armii, 2013-11-22). Nie ujawniono przy tym żadnych szczegółów dotyczących serwisowania i remontowania tych pojazdów oraz roli polskich przedsiębiorstw w tym procesie. Wypowiedzi wiceministra Waldemara Skrzypczaka sugerują, że kwestie te nie były w ogóle przedmiotem porozumienia.

W myśl prawa międzynarodowego, kraj użytkujący importowany sprzęt wojskowy ma pełne prawo do samodzielnej obsługi wyposażenia, jego remontownia i modernizowania, z myślą o własnym rynku. Tymczasem w odniesieniu do Leopardów 2A4 wykorzystywanych przez WP brak dokumentacji technicznej powoduje, że polscy użytkownicy nie mają nawet wiedzy o składzie chemicznym płynów eksploatacyjnych. Według nieoficjalnych informacji, z winy resortu nie przetłumaczono też większości instrukcji użytkowania (poprzestając na podstawowych dokumentach), przez co spadł poziom bieżącej obsługi pojazdów.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.