Do katastrofy niemieckiego śmigłowca uderzeniowego Tiger, wspierającego działania sił misji pokojowej ONZ w Mali (Multidimensional Integrated Stabilisation Mission in Mali, MINUSMA) doszło 26 lipca o godz. 14:20 czasu środkowoeuropejskiego, w odległości ok. 70 km na północny wschód od Gao, w rejonie Tabankort.
Jego wrak został całkowicie spalony. Informację o zdarzeniu przekazała załoga drugiego Tigera, biorącego udział w patrolu.
W katastrofie śmierć ponieśli dwaj lotnicy z 36. Kampfhubschrauberregiment (pułku śmigłowców bojowych) Kurhessen.Byli to pierwsi od 2013 żołnierze niemieccy, którzy zginęli podczas misji. – Mamy pewność, że dwaj nasi żołnierze poświęcili życie w służbie dla naszego kraju – potwierdziła podczas konferencji prasowej minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen.
Według rzecznika niemieckiego resortu obrony śmigłowiec nie został zaatakowany. Doniesienia medialne mówią, że para Tigerów została wezwana na pomoc przez konwój, który znalazł się pod ogniem nieprzyjaciela, jednak katastrofa zdarzyła się w trakcie przelotu do miejsca akcji. Załoga rozbitego wiropłata nie zgłaszała żadnych nieprawidłowości.
– Przyczyna katastrofy jest kompletnie nieznana. Nie ma obecnie żadnych dowodów wskazujących na działanie czynników zewnętrznych – dodał z-ca inspektora generalnego Bundeswehry wadm. Joachim Ruehle. Obecnie na miejscu katastrofy znajduje się ekipa dochodzeniowa, której zadaniem jest znalezienie rejestratorów parametrów lotu.
Do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy wszystkie loty niemieckich Tigerów zostały wstrzymane, za wyjątkiem misji ratowania życia (Tigery wylądowały w Mali, 2017-03-29).