Lotniskowiec USS George H.W. Bush (CVN 77), typu Nimitz, opuścił 26 sierpnia stocznię remontową US Navy w Norfolk, w której przebywał od lutego 2019. Oznacza to, że po 30 miesiącach zakończyła się procedura dry-docking planned incremental availability (DPIA), która potrwała dwa miesiące dłużej niż wcześniej planowano. W tym czasie wykonano gruntowny przegląd, modernizację i naprawy, co razem zajęło 1,3 mln roboczodni, będących sumą pracy stoczniowców, podwykonawców i załogi okrętu.
Na początku tego trudnego okresu podzieliłem się z zespołem wiadomością, że będzie to maraton ze względu na duży pakiet roboczy i czas potrzebny na przywrócenie CVN 77 do służby. W tamtym czasie nie mieliśmy pojęcia, że przyjdzie nam się zmierzyć z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 i dodatkowymi wyzwaniami, które pojawiały się stopniowo – powiedział kierownik projektu Jeff Burchett.
Warte odnotowania jest to, że był to pierwszy remont USS George H.W. Bush od czasu wodowania w 2006. Z tego względu rozmiar prac był znaczny i spowodował znaczne wydłużenie czasu jego przebywania w suchym doku (pierwotnie planowano, że wszystkie prace zostaną zrealizowane w ciągu 28 miesięcy). Lotniskowiec nie przeszedł wymiany paliwa w reaktorze jądrowym, którą zaplanowano ok. 2030. W czasie unowocześnienia korzystano między innymi z egzoszkieletów, rzeczywistości wirtualnej i druku trójwymiarowego.
Prace przeciągnęły się o dwa miesiące, a wpływ na to miały dwa główne czynniki: obostrzenia związane z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2i obciążenie stoczniowców pracą nad innymi okrętami. USS George H.W. Bush niebawem rozpocznie próby w morzu, aby sprawdzić poprawność działania wszystkich systemów. W przypadku braku defektów będzie można przejść do szkoleń i ponownego wdrożenia do służby (Przegląd remontowy USS George H.W. Bush, 2019-02-22).
Podobne prace naprawcze, modernizacyjne i remontowe przechodził USS Nimitz (CVN 68), typu Nimitz, w stoczni Puget Sound w stanie Waszyngton. W jego przypadku okres przebywania na lądzie ograniczył się do 20 miesięcy.
Obecnie do dyspozycji US Navy do działań na Wschodnim Wybrzeżu pozostają dwa lotniskowce. Opuszczenie stoczni przez USS George H.W. Bush zbiegło się w czasie wejściem do niej innego lotniskowca typu Nimitz – USS Dwight D. Eisenhower (CVN 69) – który rozpoczął okres 13-miesięcznej naprawy. CVN 69 powrócił do bazy macierzystej w Norfolk w lipcu br. Od czasu poprzednich napraw odbył dwa rejsy. Godny uwagi był pierwszy, podczas którego z powodu zagrożenia pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 okręt niemal 7 miesięcy spędził na morzu bez zawijania do portów (USS Eisenhower przeszedł Kanał Sueski, 2021-04-05).
Przedłużają się problemy najnowszego lotniskowca USS Gerald R. Ford (CVN 78), typu Ford. Co prawda okręt zaliczył czteromiesięczny cykl prób wstrząsowych FSST (Full Ship Shock Trials), ale liczne problemy, w szczególności z układem napędowym i superwydajnymi podnośnikami uzbrojenia, doprowadziły do opóźnień w procedurze wprowadzenia okrętu do służby. Obecnie oczekuje się, że w pierwszy rejs bojowy wyruszy w 2022. Optymistyczne jest to, że lotniskowiec USS Harry S. Truman (CVN 75), typu Nimitz, już niebawem wróci na morze po ograniczonych naprawach. Gdy USS Gerald R. Ford zgłosi zdolność bojową flota US Navy ze Wschodniego Wybrzeża będzie mieć cztery lotniskowce do dyspozycji, co zaspokoi potrzeby operacyjne Pentagonu (Niesprawna kanalizacja USS Ford , 2020-03-25).