Greccy specjaliści ocenili stan 400 używanych czołgów Abrams, oferowanych Grecji przez USA. Przeciwko możliwej transakcji protestują czołowe kraje Europy, wspierające Ateny w walce z kryzysem ekonomicznym.
Według informacji pojawiających się w greckich mediach, USA odwiedziła niedawno grupa specjalistów z ministerstwa obrony Grecji, która zapoznawała się ze stanem czołgów M1A1 Abrams składowanych w stanie Newada. Czołgi te brały m.in. udział w wojnie nad Zatoką Perską w 1990/91, a w kolejnych latach zostały wycofane z linii. Amerykanie mieli je zaoferować Grecji w 2010. W grę wchodzi nieodpłatne przekazanie 400 czołgów. Ateny miałyby pokryć jedynie koszty ich rozkonserwowania i transportu, szacowane na 11 mln USD. Nieoficjalnie wiadomo, że USA oferują też modernizację oferowanych czołgów, ale nie podano, jaki miałby być jej zakres i koszty (400 nowych Abramsów kosztowałoby ok. 3 mld USD). Ewentualną transakcję musi zatwierdzić państwowa rada polityki zagranicznej i obronności Grecji. Władze amerykańskie wyraziły swą zgodę na początku października. Taki stan rozmów potwierdził rzecznik greckiego resortu obrony, Yiannis Sifakis.
Obecnie armia grecka dysponuje niemieckimi czołgami Leopard 2A6 (Pierwszy Leo 2A6 HEL w służbie, 2008-06-02). Berlin oferował Atenom zmodernizowaną wersję Leopardów, ale z powodu kryzysu finansowego do nowej transakcji nie doszło. Przeciwko obecnym planom Grecji protestują jednak nie tylko Niemcy, ale i inne kraje Europy uczestniczące w programie pomocy finansowej dla tego pogrążonego w kryzysie kraju (Katastrofa greckich wojsk lądowych, 2010-10-30). W Unii Europejskiej coraz silniej jest promowana opcja kupowania przez kraje europejskie rodzimego uzbrojenia, na podobnej zasadzie, jak obowiązujące w USA - formalnie i nieformalnie - hasło: Buy American.
Grecja jeszcze niedawno planowała nabycie od USA nie tylko Abramsów, ale też transporterów pływających AAV-7A1. Miały one zostać w niezbędnym stopniu zmodernizowane. W pierwszej partii Ateny chciały kupić 20 AAV-7A1, a docelowo 70-100 tych transporterów. Nie wiadomo, jakie są losy tego przedsięwzięcia. Na 2012 Grecja zaplanowała wydanie na zakupy nowego uzbrojenia około miliarda Euro. To znacznie więcej niż w roku bieżącym, w którym plan zakupów uzbrojenia przewiduje wydanie 600 mln Euro. Nie wiadomo jednak, jakie będą losy obecnych planów, bo Grecja będzie musiała zapewne poważnie ograniczyć budżet obronny. Wstępne plany mówią o jego zmniejszeniu o 1,4% w stosunku do br.