Rząd Grecji zatwierdził zakup dużego pakietu amunicji czołgowej kalibru 120 mm, z zapasów holenderskiej armii. Za ponad 6 tys. sztuk amunicji Grecja zapłaci 14 mln Euro.
Grecy kupią od Holendrów 4200 pocisków podkalibrowych Rheinmetall DM53A1 i 2000 szkolnych M865. Holendrzy pozbywają się amunicji, pozostałej z zapasów po redukowanych od lat 1990. Leopardach 2 (zobacz: Holendrzy bez Leopardów, 2011-04-08).
Holendrzy pod koniec lat 80 kupili 445 czołgów Leopard 2A4 i A5. Te ostatnie, ok. 180 egz., w latach 2001-2003 zmodernizowano do wersji A6. Holenderskie czołgi kupiły Austria, Norwegia, Portugalia i Kanada. Ostatnie 60 Leopardów 2A6 ministerstwo obrony chciało sprzedać Indonezji. Do transakcji nie doszło po odmowie parlamentu, ze względu na łamanie praw człowieka w tym azjatyckim kraju.
Kupowana przez Ateny amunicja jest najnowocześniejszą, dostępną na rynku amunicją przeciwpancerną do armat kalibru 120 mm. Grecy mają otrzymać ją prawdopodobnie we wrześniu. Na przełomie kwietnia i maja trafi do nich także ok. 3 tys. pocisków szkolnych M830, z rezerw amerykańskich. Obecnie Grecja posiada czołgi Leopard 2A6 HEL i Leopard 2 A4 (łącznie ponad 350 egz.), M1A1 z armatami kalibru 120 mm oraz Leopardy 1A5 GR i M60A1 z działami 105 mm.
W 2010 USA zaproponowały Grecji nieodpłatne przekazanie 400 czołgów Abrams M1A1 (zobacz: Stare Abramsy dla Grecji?, 2011-12-09). Przyszli użytkownicy mieli tylko pokryć koszty transportu, które oszacowano na 8 mln Euro. Transakcja nie doszła jednak do skutku - przynajmniej na razie - z powodu sprzeciwu krajów Unii Europejskiej, przede wszystkim Niemiec.