Według raportu australijskiej Defence Material Organization (DMO) stan techniczny obecnie użytkowanych OP typu Collins jest na tyle zły, że być może niezbędne okaże się ich przedwczesne wycofanie ze służby.
Według australijskich mediów raport DMO został opracowany już jakiś czas temu. Nie wiadomo jednak, dlaczego do jego publikacji doszło dopiero teraz. Część komentatorów jest zdania, że dotychczasowy rząd pod przewodnictwem Julii Gillard/Kevina Rudda nie chciał, by niewygodny politycznie temat niesprawnych OP stał się narzędziem walki politycznej przy okazji niedawnych wyborów parlamentarnych w tym państwie.
W opracowanym przez siebie raporcie, DMO zwraca uwagę na utrzymujący się kiepski stan techniczny Collinsów, który skutkuje ich dużą awaryjnością. Cały czas największe problemy sprawiać mają elementy wyposażenia elektronicznego okrętów, a także ich układ napędowy. Przypomnijmy, że w lipcu br. przedsiębiorstwo stoczniowe ASC Pty Ltd ogłosiło przezwyciężenie dotychczasowych problemów z użytkowaniem omawianych OP (Koniec problemów z Collinsami?, 2013-07-22).
Trudne do przezwyciężenia, jak się okazuje, usterki techniczne oraz wynikająca z nich awaryjność okrętów, mogą zdaniem DMO zmusić australijski resort obrony do przedwczesnego wycofania Collinsów z linii. Dla przypomnienia, omawiane OP były przyjmowane do służby w latach 1996-2003, a ich początkowy resurs ustalony został na 28 lat (z możliwością jego wydłużenia o kolejne 10 lat).
Przedwczesne wycofanie Collinsów z linii oznaczać będzie, że marynarka wojenna Australii (RAN) przez około dekadę pozostanie bez okrętów tej klasy. Według Canberry, dopiero około 2030 do służby miałyby zacząć wchodzić nowe OP, opracowywane i budowane w ramach ogłoszonego przed laty Future Submarine Program (Australia potwierdza 12 OP, 2012-09-06). Plany ich zakupu zostały potwierdzone w opublikowanej wiosną br. australijskiej Białej Księdze (Biała księga o australijskich OP , 2013-05-06).
Takie rozwiązanie znacznie osłabiłoby potencjał obronny państwa, a RAN częściowo pozbawiło zdolności ZOP. Ograniczeniu uległaby również świadomość sytuacyjna dowództwa australijskich sił zbrojnych, gdyż nie otrzymywałoby ono już informacji pozyskiwanych obecnie przez Collinsy patrolujące wody morza terytorialnego oraz wyłącznej strefy ekonomicznej Australii.
Co więcej, perspektywa przedwczesnego wycofania Collinsów ze służby stawia w trudnym położeniu nowy rząd centralny tworzony przez zwycięski blok partii centroprawicowych pod przywództwem premiera Tony'ego Abbotta. Nowe władze mogłyby się co prawda także zdecydować na kolejną kosztowną naprawę okrętów połączoną z ich częściową modernizacją. Nie wiadomo jednak, czy w dobie cięć wydatków publicznych Canberra mogłaby pozwolić sobie na taki luksus.