Rząd Australii zatwierdził kupno kolejnych 58 samolotów wielozadaniowych F-35A.
Premier Australii Tony Abbott poinformował, że rząd pod jego przewodnictwem zatwierdził kupno kolejnych 58 samolotów wielozadaniowych F-35A. Łączny koszt samolotów, uzbrojenia, wyposażenia, szkolenia i infrastruktury wynosić ma 12,4 mld AUD (34,9 mld zł). Z sumy tej 1,6 mld AUD (4,5 mld zł) zostanie przeznaczone na rozbudowę baz Royal Australian Air Force (RAAF, królewskich wojsk lotniczych Australii) Williamtown w Nowej Południowej Wali i Tindal na Terytorium Północnym.
Jak wiadomo, w 2009 Canberra zamówiła pierwszą partię 14 F-35A. Dwa pierwsze z nich przed końcem br. mają trafić do bazy US Air Force Luke, gdzie mieścić się będzie centrum szkolenia bojowego pilotów F-35 ze Stanów Zjednoczonych Ameryki i innych krajów-użytkowników tego typu (Australia otrzyma F-35 w 2014, 2009-11-25, Pierwszy F-35 w Luke, 2014-03-12). Pierwszy pilot RAAF rozpocznie szkolenie na F-35A w grudniu br. w bazie Eglin, a drugi – w kwietniu 2015, już w Luke.
Jako pierwsza nowe samoloty otrzyma 3. squadron (eskadra) RAAF, z bazy Williamtown. Czwórka F-35A trafi tam w 2018. Zgłoszenie wstępnej zdolności bojowej przez jednostkę zaplanowano w 2020.
Ogółem RAAF mają dysponować 72 F-35A. Zastąpią one w służbie wielozadaniowe F/A-18A/B Hornet. Obecnie australijskie wojska lotnicze mają na stanie 71 samolotów tego typu, wchodzących w skład squadronów nr 2., 3., 75. i 77.
Po 2020 Canberra podejmie decyzję co do pozyskania następców 24 przejściowych samolotów F/A-18F Super Hornet, które używane są przez eskadry nr 1. i 6. z bazy Amberley. Według źródeł australijskich kolejne opóźnienia w programie F-35 powodują, że pozostaną one w służbie przez następne 20 lat. 12 z nich zostanie zmodernizoawnych do wersji EA-18G Growler (Australijskie Growlery, 2012-08-24).