Rząd Holandii zatwierdził w końcu liczbę samolotów wielozadaniowych F-35A, jakie zakupią wojska lotnicze tego kraju. Ostatecznie będzie ich zaledwie 37.
Jak donosi dzisiejszy dziennik Telegraaf, minister obrony Holandii, Jeanine Hennis-Plasschaert, ujawniła, że Koninklijke Luchtmacht (KLu, królewskie wojska lotnicze Holandii), nabędą 37 samolotów wielozadaniowych F-35A. Pozwoli to na utrzymanie się w zakładanej wielkości budżetu, przeznaczonego na ten cel, wynoszącego 4,5 mld euro. Oznacza to, że sprawdziły się prognozy sprzed pół roku, mówiące o redukcji holenderskiego zamówienia (Cięcia holenderskich F-35?, 2013-03-22).
Być może w przyszłości Holandia zakupi dodatkowe F-35A, jednak zależeć to będzie od sytuacji finansowej resortu obrony. Według Telegraf, samoloty trafią do jednostek KLu w latach 2019-2023. Roczny koszt ich eksploatacji i utrzymania w stanie zdatności do lotu wynosić ma dodatkowo 270 mln euro rocznie.
Jeżeli podane kwoty są prawdziwe, cena jednostkowa holenderskich F-35A wynosić będzie 121,6 mln euro (ok. 158 mln USD). Natomiast ich użytkowanie przez 30 lat kosztować będzie podatników kolejne 8,1 mld euro, bez uwzględnienia inflacji.
Decyzja o zakupie F-35 została skrytykowana przez Holenderski Instytut Stosunków Międzynarodowych Clingendael. Według niego samoloty te będą przydatne jedynie podczas działań zaczepnych w trakcie misji interwencyjnych, w których Holandia rzadko bierze udział. Natomiast wysokie koszty eksploatacji uniemożliwią wysłanie ich np. do zadań ochrony rodzimych statków handlowych przed atakami piratów.