KLM jest pierwszą linią lotniczą na świecie, która nie tylko sortuje i poddaje recyklingowi odpady z pokładu – w tym między innymi butelki PET – ale następnie wykorzystuje je do produkcji narzędzi i części do naprawy i obsługi swoich samolotów. Zużyte plastikowe butelki są zbierane pod koniec każdego lotu i przetwarzane w materiał do drukowania przestrzennego 3D. Następnie dział techniczny KLM projektuje i drukuje z niego przestrzennie niektóre części, podzespoły i narzędzia potrzebne do obsługi samolotów. Dzięki wykorzystaniu własnych materiałów z recyklingu linia nie tylko przyczynia się do ochrony środowiska, ale też obniża koszty obsługi swoich samolotów (Zimowe nowości Air France KLM , 2019-10-29).
Tak jak tradycyjne drukarki potrzebują atramentu, tak w drukarkach 3D używany jest materiał zwany filamentem. Do tej pory KLM kupował filament od zewnętrznych dostawców, jednak teraz sam go produkuje. Tony plastikowych butelek zużywanych podczas każdego lotu w skali całego roku znalazły w końcu doskonałe zastosowanie. Po przylocie samolotu do bazy w Amsterdamie, butelki są przekazywane do recyklingu spółce Morssinkhof Rymoplast. W zamian linia odbiera od spółki Reflow wysokiej jakości granulat z tworzywa sztucznego, który jest głównym składnikiem filamentu do drukarek 3D. Dzięki temu koszt nabywanego przez KLM materiału do druku 3D spadł z 60 do zaledwie 17 euro za kilogram.
Dział techniczny KLM używa drukarek przestrzennych od dłuższego czasu. Samodzielnie drukowanie części i podzespołów znacznie przyspiesza proces napraw i obsługi, jak też generuje wymierne oszczędności. Metodą druku 3D powstają np. specjalne zaślepki, które zapobiegają zamalowaniu otworów w felgach podczas malowania kół Boeinga 737. Drugim przykładem jest wydrukowana w 3D specjalna osłona, która jest używana przy obsłudze łopatek turbiny silnika i zastąpiła używaną poprzednio taśmę ochronną. Dział techniczny zaprojektował też narzędzie do demontażu schowków bagażowych w Boeingach 787. Dzięki temu narzędziu, demontaż schowka może teraz wykonać jeden mechanik, a nie dwóch.