Lockheed Martin podtrzymuje ofertę fregat Hellenic Future Frigate (HF2) dla Grecji, mimo że ta podpisała już umowę za zakup 3 francuskich fregat FDI. Ważność amerykańskiej oferty na fregaty HF2 została wydłużona do 18 września 2022. Producent ma nadzieję, że do tego czasu uda się przekonać greckie ministerstwo obrony do zakupu dodatkowych okrętów.
Wiceprezes Lockheed Martin Joe DePietro powiedział, że jego przedsiębiorstwo spodziewa się, że Grecja zamówi kolejne okręty klasy fregata. Dodał, że pierwotnie Grecja zamierzała pozyskać 4-6 fregat i 4-6 korwet. Do tej pory podpisano kontrakt na 3 fregaty FDI z opcją na czwartą jednostkę, co zdaniem Amerykanina zostawia otwartą furtkę dla HF2. Tym bardziej, że wszystkie FDI mają zostać zbudowane we Francji, a początkowo Grecji zależało na dużym udziale krajowego przemysłu okrętowego (Program modernizacji Polemikó Naftikó, 2022-03-02, Grecka zgoda na FDI i Rafale, 2022-02-18).
Lockheed Martin zgłosił gotowość do przeniesienia do jednej z greckich stoczni gotowych rozwiązań produkcyjnych funkcjonujących w stoczni Fincantieri Marinette Marine, gdzie są budowane okręty LCS typu Freedom i fregaty MMSC dla Arabii Saudyjskiej. W pierwotnym przetargu na fregaty dla Grecji oferowany projekt HF2 na tyle odbiegał od MMSC, że Lockheed uważał go za nowy okręt i oferował jedynie wsparcie merytoryczne swoich pracowników przy uruchomieniu produkcji, a nie dostarczenie właściwie gotowej linii produkcyjnej.
Uzbrojenie miało obejmować 2 poczwórne wyrzutnie pocisków woda–woda Naval Strike Missile, system artyleryjski Leonardo STRALES z 76-mm armatą morską z lufą o długości 62 kalibrów, 11 wyrzutni Mk 41 VLS i zestaw obrony bezpośredniej RIM-116 RAM. Do zadań ZOP miał służyć zintegrowany system zarządzania walką podwodną AN/SQQ-89 ze śmigłowcem MH-60R.
Co ciekawe, amerykański koncern zaoferował Grecji te same okręty również jako korwety. Okręt o wyporności 3500 t jest bardzo duży jak na korwetę, jednak producent zasugerował, by nie sugerować się wypornością ponieważ okręty mają budowę modułową i ostateczna wyporność będzie zależała od konfiguracji wybranej przez klienta. Grecja mogłaby wybrać spośród kilku typów armat morskich różnych kalibrów, zastosować z pionowe wyrzutnie Mk 41 VLS lub z nich zrezygnować, a także wybrać spośród kilku typów pocisków przeciwokrętowych: NSM, Harpoon lub Exocet. Okręty nie są wyposażone w sonar, a do zwalczenia okrętów podwodnych ma służyć wyłącznie śmigłowiec.
Z większymi rozmiarami wiąże się również wyższy koszt zakupu oscylujący w okolicy 400 mln USD (ok. 1,7 mld PLN) za okręt. Przedstawiciel Lockheed Martina dodał, że mimo wyższej kwoty jest w niej zawarte także szkolenie i wsparcie logistyczne standardowo realizowane przy transakcjach realizowanych w ramach procedury FMS. Jego zdaniem dodatkową zaletą okrętu jest wyposażenie w pędniki zamiast śrub napędowych, dzięki czemu okręt amerykański może działać na wodach płytszych niż europejskie korwety.
Nie wiadomo, jaka będzie reakcja na ponowioną ofertę amerykańską. Oficjalnie sprawa fregat została zamknięta. Lockheed Martin prawdopodobnie liczy, że wykorzystując pierwotny plan zakupu aż 6 nowych fregat przez grecką marynarkę wojenną, przy okazji przetargu na korwety uda mu się sprzedać okręty znacznie większe i droższe od korwet europejskich (Grecja zainteresowana Gowindami, 2022-01-19).