W ostatnich dniach zaczęły się pojawiać propozycje przekazania czołgów podstawowych Leopard 2 Ukrainie. Zaczęło się od Finlandii, a konkretnie od słów szefa parlamentarnej komisji obrony Anttiego Häkkänena. Helsinki są gotowe przekazać Ukrainie część posiadanych Leopardów 2A4, ale tylko w przypadku podjęcia podobnej decyzji przez inne kraje.
Dwóch innych fińskich polityków z partii wchodzących w skład koalicji rządzącej – Anders Adlercreutz i Atte Harjanne – wystosowali list otwarty, w którym wzywają do przyspieszenia procesu przekazania czołgów przez Finlandię i inne kraje. Chcą wspólnego europejskiego wysiłku i zachęcają Danię, która posiada jedynie 44 czołgi, do podjęcia tej samej dyskusji. Wskazują, że Leopardy 2 są używane m.in. w Niemczech, Grecji, Holandii, Szwecji, Danii, Hiszpanii, Norwegii, Polsce i Finlandii.
Należy jednak pamiętać, że stanowisko MO Finlandii jest pomysłowi niechętne, ponieważ tamtejsze Leopardy 2 są w trakcie modernizacji, a wojska pancerne potrzebne będą do zabezpieczenia granicy przyszłego państwa frontowego NATO. Fińskie Siły Obronne (Puolustusvoimat) modernizują sko czołgów w wersji Leopard 2A4 i Leopard 2A6NL i chcą je dostosować do strzelania amunicją programowalną
Do koalicji mogłyby dołączyć Niemcy, które od dłuższego czasu unikały tematu, twierdząc, że samodzielnie nie zamierzają przekazywać sprzętu, jednak wspólnie z sojusznikami zdecydowałyby się na ten krok. Jeśli w Europie jest około 2 tys. Leopardów 2 to przekazanie nawet 10% z zasobów wszystkich użytkowników nie stanowiłoby dla nich poważnego uszczerbku, a SZ Ukrainy dałoby ok. 200 skutecznych wozów bojowych.
Najbardziej zaskakujące są zaś pomysły z Polski – o ile prawdziwe – przekazania wszystkich posiadanych Leopardów 2, czyli około 247 wozów. O takiej liczbie poinformował Wall Street Journal, powołując się na słowa szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) Sławomira Dębskiego. Jednak punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego jest ona całkowicie niezrozumiała, ponieważ wiązać się będzie z całkowitym rozbrojeniem komponentu pancernego Wojsk Lądowych, w których Leopardy 2 są jedynymi wartościowymi czołgami. W przypadku pierwszych dostarczonych do WL czołgów K2 jest ich obecnie za mało, a wyszkolenie załóg i budowa zaplecza dla nich to procesy liczone w latach. Podjęcie tak kuriozalnej decyzji jest zatem bardzo mało prawdopodobne. Przekazanie Leopardów 2 mogłoby się odbyć dopiero po dostarczeniu Polsce (i wyszkoleniu załóg) czołgów zastępczych, np. przekazanych przez USA M1A2 SEPv2 Abrams.
Bardziej zasadne byłoby przekazanie nawet po kilkanaście czołgów (ok. kompanii) od każdego z chętnych państw, a zakładając że w koalicji będą jedynie 4 państwa, można uzbierać kilkadziesiąt Leopardów 2 do przezbrojenia jednego batalionu czołgów. Bardzo możliwe, że konkretne decyzje o przekazaniu czołgów zapadną 20 stycznia br. podczas kolejnego spotkania grupy kontaktowej ds. obronności Ukrainy (grupa Ramstein). Przed członkami przyszłej koalicji państw bardzo pracochłonne zadanie, ponieważ oprócz przekazania sprzętu należy zadbać o szkolenie załóg i mechaników, zaopatrzenie w amunicję i części zamienne, czy zorganizowanie remontów wyeksploatowanych lub uszkodzonych pojazdów (Niemieckie Patrioty i Mardery dla Ukrainy, 2023-01-06, Czesi odebrali pierwszego Leoparda 2A4, 2022-12-22, Hiszpania nie dostarczy Leopardów 2 Ukraińcom, 2022-08-08).