W czasie targów zbrojeniowych w Kuala Lumpur, ministerstwo obrony Malezji potwierdziło zgodę na zakup 12 śmigłowców SAR Eurocopter EC725.
Letter of Acceptance (LOA) to finalny element procedury przetargowej. Określa zgodę na zakup sprzętu wojskowego i poprzedza ostateczne negocjacje, zakończone podpisaniem umowy.
Francuzi dostarczą pierwsze śmigłowce dla wojsk lotniczych w 2012. Ostatnie - dwa lata później. Zastąpią one starzejące się Sikorsky S-61. Malezja będzie czwartym użytkownikiem tych maszyn, wraz z Francją, Brazylią i Meksykiem (zobacz: Brazylijski offset, Meksyk zamówił 6 Cougarów).
Wartość kontraktu szacuje się na równowartość 500 mln USD. To o ponad 150 mln mniej, niż zapisano w poprzednim kontrakcie z Eurocopterem. Umowa ta została jednak zerwana, oficjalnie z powodu kryzysu, w istocie jednak duże znaczenie miały tu również protesty opozycji, zarzucającej rządowi kupowanie za drogiego sprzętu (zobacz: Malezja rezygnuje z Eurocopterów).
LOA dla EC725 były największym wydarzeniem targów zbrojeniowych w Kuala Lumpur. Jednak nie jedynym. W ich trakcie podpisano 20 porozumień o łącznej, potencjalnej wartości 3,2 mld USD. Wśród podpisanych dokumentów znalazło się 8 umów finalnych, w tym na zakup wyposażenia dodatkowego dla okrętów podwodnych typu Scorpene (za 41 mln USD), francuskich moździerzy 2R2M kalibru 120 mm (20 mln), części zamiennych i usług serwisowych dla Su-30MKI (31 mln) oraz amunicji kalibru 90 mm (6 mln USD).
Wśród listów intencyjnych, jeden dotyczył budowy transportera opancerzonego, w oparciu o turecki Pars 8x8 (zobacz: Pars górą, Rosomak bez szans?).