Według doniesień mediów, izraelskie wojska lotnicze wybrały włoski samolot szkolno-bojowy M-346. Koreańczycy, oferujący T-50, zapowiadają ostre restrykcje.
Izrael poszukuje następcy przestarzałego amerykańskiego A-4 Skyhawk (Zgoda dla IAI i Elbitu, 2011-01-24). Kontrakt na 25-30 nowych samolotów szkolno-bojowych ma być wart miliard dolarów. Izraelskie ministerstwo obrony zapowiada rozstrzygnięcie przetargu w ciągu kilku tygodni. W pierwszych tygodniach br. jego delegacje na czele z Udi Shanim, dyrektorem generalnym resortu, odwiedziły Koreę Płd. i Włochy, by uzgodnić szczegóły ofert.
Według dziennika Haaretz, izraelskie wojska lotnicze w poniedziałek 16 stycznia wskazały samolot Alenia Aermacchi M-346, jako najlepiej spełniający ich wymagania. Prawdopodobnie zawarto nawet wstępną umowę handlową. Ta informacja wywołała oburzenie w Korei Płd., która w ostatnim okresie zaproponowała zawarcie umów dotyczących zakupu w Izraelu uzbrojenia i sprzętu wojskowego wartego aż 5 mld USD. Włosi oferują zaś zawarcie umów wartych zaledwie miliard dolarów. Miałyby one dotyczyć systemów satelitarnych i bezzałogowych z Israel Aerospace Industries (IAI). Według nieoficjalnych informacji, w grę wchodzi także wymiana barterowa samolotów M346 na dwa samoloty dalekiego rozpoznania i dowodzenia - AWACS.
Przedstawiciele KAI, producenta T-50, twierdzą, że tylko ich przedsiębiorstwo oferuje Izraelowi współpracę przemysłową na poziomie miliarda dolarów. W izraelskie radary EL/M-2032 mają być wyposażone zamówione właśnie samoloty FA-50 (bojowa wersja T-50, Korea Płd. kupiła 20 FA-50, 2012-01-07). Koreańczycy zapowiedzieli zerwanie dotychczas zawartych kontraktów i rozmów na temat kolejnych zakupów, ale nie wykluczają też poprawienia swojej oferty. Średnioroczny import sprzętu wojskowego z Izraela do Korei Płd. wynosił ostatnio ok. 280 mln USD.