Od kilku dni toczą się zacięte walki o Iłowajsk w obwodzie donieckim. Strony konfliktu różnie przestawiają ich przebieg.
Dowódca batalionu Gwardii Narodowej Donbas, Semen Semenczenko zwrócił się do władz w Kijowie o wsparcie w walkach o Iłowajsk w obwodzie donieckim. – Batalion, wraz z kompanią strzelców zmotoryzowanych i batalionem Dniepr już szósty dzień utrzymują miasto. Teraz utrzymujemy lewą stronę miasta, musieliśmy wyjść z prawej. Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy w ogóle nie uczestniczą w walkach. Tylko w minimalnym stopniu wspierają nas jednostki MSW – napisał Semenczenko na swojej stronie internetowej. Jego zdaniem, opóźnienie wsparcia działań bojowych na południowym wschodzie Ukrainy spowoduje przeciągnięcie się tzw. operacji antyterrorystycznej na lata. – Trzeba szybko wprowadzić do Iłowajska dodatkowe jednostki, wzmocnić system posterunków dookoła miasta i zniszczyć wroga – dodał Semenczenko.
Semenczenko pisze, że walka w Iłowajsku toczy się poza zasięgiem wzroku. Separatyści ostrzeliwują pozycje sił rządowych z czołgów, haubic, moździerzy i artylerii rakietowej. – Od tygodnia odpieramy ataki czołgów. (...) Wielu żołnierzy, w tym i ja, nie rozumie po co to robimy w takiej liczbie i na co czekamy – pyta Semenczenko.
Według innej wypowiedzi Semenczenki, jednostki Gwardii Narodowej na rozkaz z Kijowa zdobyły tydzień temu 2/3 Iłowajska. Kontratak trwa od 19 sierpnia. Tego właśnie dnia Semenczenko został ranny. Został trafiony kilkoma odłamkami granatu moździerzowego. Teraz znajduje się w szpitalu.
20 sierpnia Gwardia Narodowa (formacja oparta na nacjonalistach ukraińskich) ogłosiła, że Iłowajsk pozostaje w jej rękach. Kolejnego dnia przejęcie nad nim kontroli ogłosili prorosyjscy separatyści z Donieckiej Republiki Ludowej. Poinformowali, że w walkach prorządowe bataliony Donbas i Azow poniosły duże straty (Kolejne zestrzelone Mi-24 i Su-24M, 2014-08-22; Kolejny zestrzelony ukraiński Su-25, 2014-08-21; Kolejny zestrzelony ukraiński MiG-29, 2014-08-17; Straty walczących w Donbasie, 2014-08-11).
Szef grupy Opór Informacyjny Dmitrij Tymczuk na swym portalu poinformował o kontynuowaniu walk o wzgórze Saur Mogiła, które znajduje się w rękach sił prorządowych. Ich pozycje są stale ostrzeliwane. Ale ogień prowadzą też jednostki podporządkowane Kijowowi. – W ciągu ostatnich dni wykonaliśmy około 60 ataków artyleryjskich. Dwa razy zaatakowaliśmy kolumny pancerne wojsk rosyjskich w rejonie Biełojariwki – napisał Tymczuk.
Więcej o walkach na południowym wschodzie Ukrainy w RAPORT-wto 08/2014