Kanada zapowiedziała wycofanie kontyngentu wojskowego z Kuwejtu. Od ponad roku Kanadyjczycy bombardują pozycje islamistów w Iraku i Syrii.
Poniedziałkowe wybory parlamentarne w Kanadzie przyniosły nie tylko zmianę rządu, ale także przeorientowanie priorytetów kanadyjskiego zaangażowania wojskowego na Bliskim Wschodzie. Dzień po tym, jak Partia Liberalna Kanady uzyskała większość w parlamencie, jej lider i przyszły premier, Justin Trudeau, zapowiedział wycofanie większości wojsk z Kuwejtu.
Przyszły premier Kanady poinformował już o swoich planach najbliższych sojuszników, w tym prezydenta USA, Baracka Obamę. Dużą niewiadomą pozostaje termin wycofania kanadyjskich wojsk z Kuwejtu. Należy bowiem pamiętać, że wiosną br. rząd premiera Stephena Harpera zdecydował się przedłużyć operację Impact do marca 2016 (Kanada przedłuży Operację Impact, 2015-03-25).
Od ponad roku w Kuwejcie stacjonuje ok. 600 kanadyjskich wojskowych. Komponent lotniczy kontyngentu tworzy: sześć samolotów wielozadaniowych CF-188 Hornet ze składu 4. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego stacjonującego w CFB Cold Lake, dwóch samolotów patrolowych CP-140 Aurora (kanadyjskie oznaczenie P-3 Orion) z CFB Greenwood i jednego wielozadaniowego CC-150T Polaris (Airbus A310 MRTT) z CFB Trenton.
Kanadyjskie lotnictwo przeprowadziło dotąd 1633 operacje lotnicze nad Irakiem i Syrią (Tysiąc misji bojowych Kanadyjczyków, 2015-06-11; Kanada bombarduje cele w Syrii, 2015-04-09). Piloci Hornetów wykonali 1046 misji bojowych, podczas których bombardowali pozycje islamistów lub dokonywali rozpoznania. Informacje o rozmieszczeniu sił nieprzyjaciela dostarczały im załogi patrolowców CP-140 Aurora, które wzbijały się w powietrze aż 303 razy. Pojedynczy CC-150T Polaris wykonał w tym czasie 284 loty, dostarczając sojuszniczym statkom powietrznym ponad 7700 t paliwa.