Ministerstwo obrony FR nie zakupi nowej wersji transportera opancerzonego BTR-90 - Rostok. Oznacza to koniec rozwoju tej konstrukcji i potrzebę zakupu transporterów za granicą.
Seryjna produkcja transporterów BTR-90 Rostok (GAZ-5923) miała rozpocząć się w 2011 (prototyp pierwotnej odmiany powstał jeszcze w 1994). Ministerstwo obrony FR zrezygnowało jednak z umieszczenia w programie modernizacji Sił Zbrojnych do 2020 planu zakupu tych pojazdów. Nie spełniają one bowiem wymagań armii. Brak rodzimych zamówień oznacza ograniczenie możliwości eksportu BTR-90 i prawdopodobny koniec rozwoju tej konstrukcji (m.in. następcy BTR-90 - transportera Gilza z napędem przeniesionym do przodu i przedziałem desantu w tylnej części). Armia FR poszukuje zaś transporterów opancerzonych za granicą. Pierwsza partia importowa ma sięgać 200 pojazdów.
Konstruktorzy BTR-90 wprowadzili wiele zmian w stosunku do pozostającego w uzbrojeniu BTR-80. Zwiększyli mobilność transportera - mimo, że jest on większy i cięższy, zredukowali nacisk na grunt, zmniejszyli promień skrętu, prędkość pojazdu w obu kierunkach jest podobna, a przeszkody wodne może on pokonywać z marszu. Lepiej chronieni są też żołnierze w jego wnętrzu - dzięki zmianie ukształtowania spodniej części kadłuba zwiększyła się odporność na wybuchy min. Przednie opancerzenie wytrzymuje ostrzał z broni kal. 30 mm, a boczne do 12,7 mm. Całkiem nowoczesne są też systemy informacyjne i kierowania ogniem. Nie wystarczyło to jednak, by przekonać decydentów z resortu obrony do zakupu BTR-90 dla zastąpienia BTR-80. Ograniczona liczba tych ostatnich zostanie zmodernizowana do bliżej nieokreślonego jeszcze standardu BTR-80M. Technologie i rozwiązania konstrukcyjne opracowane dla BTR-90 mają zaś zostać wykorzystane w zupełnie nowym, większym pojeździe, rozwijaną pod kryptonimem Bumerang platformą wielozadaniową.
Jednym z głównych zarzutów wobec BTR-90 jest brak wyjścia dla desantu z tyłu. Nowy pojazd nie wywołał też entuzjazmu żołnierzy, którzy BTR-80 jeżdżą na opancerzeniu, by nie zginąć w jego wnętrzu po najechaniu na minę. Transportery oferowane przez Arzamasskij maszinostroitielnyj zawod zestarzały się nie tylko techniczne, ale i moralnie.
Ministerstwo finansów zaplanowało ograniczenie wydatków na modernizację uzbrojenia w latach 2012-2013 na poziomie 100 mld rubli. Zaoszczędzone pieniądze mają zostać przeznaczone na zwiększenie płac i świadczeń socjalnych w armii, która podlega konsekwentnemu uzawodowieniu. Dla przykładu - od 1 stycznia 2012 porucznik ma zarabiać 50 tys. rubli zamiast obecnych 15 tysięcy. Z licznymi dodatkami jego płaca sięgnie nawet 80-100 tys. rubli.
Według ministra obrony FR, Anatolija Sierdiukowa, pierwotny plan modernizacji uzbrojenia do 2020 miał pochłonąć 28,7 bln rubli. Tę kwotę zredukowano jednak do 20 bln rubli, co i tak jest w warunkach rosyjskich ogromnym wydatkiem. Teraz resort obrony poszukuje możliwości zoptymalizowania wydatków. W pierwszej kolejności będzie ona polegała na rezygnacji z zakupów przestarzałych typów rodzimego uzbrojenia. Równolegle będzie zwiększany import wybranych typów broni wraz z technologiami ich produkcji.
Niedawno MO FR zrezygnowało z zakupów nowych, zmodernizowanych czołgów T-90. Każdy z nich miał kosztować 118 mln rubli (Armada - czołg rosyjski 2015, 2011-04-29). Ponieważ armia rosyjska ma aż 10 tys. starych T-72 i T-80, pieniądze będą przeznaczane na modernizację części z nich. Za 30-40 mln rubli od sztuki mogą one zostać doprowadzone do standardu T-90. Na razie nie będzie też projektowany nowy czołg. - Konstruktor następcy T-90 powiedział, że nowa konstrukcja ma zawierać 60% jego komponentów. Co to więc za nowy czołg? Zdecydowałem o zakończeniu programu - powiedział Sierdiukow.
Redukcja liczebności armii generuje wiele problemów, w tym konieczność utylizacji zapasów. Samych karabinków Kałasznikowa - AK-47 w magazynach pozostaje 7 milionów przy zaledwie milionowej armii (Poniżej miliona żołnierzy w SZ FR, 2010-11-01). Tragiczne skutki przynosi pozbywanie się starej amunicji - FR wstrząsają co kilka miesięcy wybuchy w redukowanych arsenałach (Kolejny wybuch amunicji w FR, 2011-10-17).