Amerykańskie wojska lotnicze rozpatrują możliwość wycofania kilku typów samolotów dla zmniejszenia kosztów serwisowania, które pochłaniają coraz większą część budżetu.
Budżet amerykańskich wojsk lotniczych wynosi obecnie 154 mld USD. Z kwoty tej 44 mld pochłaniają wydatki operacyjne i na utrzymanie sprzętu w stanie zdatnym do lotów. Dodajmy, że sumy na bieżące działania - w tym głównie paliwo - stanowi zaledwie kilka procent wydatków. Zdecydowana większość wiąże się z serwisami i remontami. Tymczasem kwoty przeznaczone w bieżącym roku na zakupy nowego sprzętu i prace badawczo-rozwojowe to odpowiednio 18 i 17 mld USD.
Ze względu na ograniczenie wydatków Pentagonu, amerykańskie wojska lotnicze muszą liczyć się z faktycznym zamrożeniem swoich budżetów w ciągu najbliższych kilku lat. Równocześnie USAF musi znaleźć środki na zakup nowych typów samolotów, co dotyczy głównie sztandarowego przedsięwzięcia wojskowo-przemysłowego kompleksu w USA - myśliwców F-35.
Zdecydowano już o wycofaniu w ciągu najbliższych 5 lat 289 samolotów (zobacz: USAF redukują liczbę samolotów), z których 230 powinno opuścić szeregi w 2013. Przyniesie to niecałe 9 mld USD oszczędności, jednak nie doprowadzi do przełomu.
Według Jamie Morina, asystenta zastępcy sekretarza obrony ds. wojsk lotniczych, zajmującego się kwestiami finansowymi, zdecydowanie zmniejszenie wydatków na utrzymanie floty statków powietrznych przyniesie dopiero wyeliminowanie części typów, co usuwa wszystkie koszty utrzymania dedykowanej bazy technicznej i doprowadza w rezultacie do zdecydowanie większych oszczędności.
Morin bronił w związku z tym decyzji o całkowitej rezygnacji USAF z transportowych C-27J (zobacz: Spór wokół C-27J). Zwrócił także uwagę na możliwości wycofania wszystkich szturmowych A-10, dla uzyskania środków na zakup F-35. Inni urzędnicy Pentagonu wskazują na dublowanie się wykorzystywanych obecnie typów, w tym np. ciężkich transportowców C-17 Globemaster III i C-5 Galaxy (te ostatnie są przy tym bardzo zawodne), a także myśliwców F-15C i F-22A Raptor. Na razie jednak kwestie te są dopiero przedmiotem wstępnych analiz.