Brytyjskie ministerstwo obrony zamierza w przeciągu najbliższych 2 lat ograniczyć o 25% liczbę pracowników najwyższego szczebla. Decyzja jest związana z planami restrukturyzacji resortu.
Philip Hammond minister obrony Wielkiej Brytanii zapowiedział wprowadzenie w życie nowej struktury resortu, poczynając od kwietnia 2013. Miałaby ona stać się bardziej efektywna, m.in. poprzez ograniczenie liczby pracowników wyższego szczebla. Docelowo zwolnienia miałyby dotknąć 26 stanowisk, zarówno cywilnych jak i wojskowych. W planach jest także zmiana dotychczasowego zakresu zadań, realizowanych przez ministerstwo.
Jednym z pomysłów jest przekazanie odpowiedzialności za kontrolę wydatków budżetowych czy ciągłość dostaw zaopatrzenia poszczególnym dowództwom rodzajów sił zbrojnych. W ten sposób resort obrony mógłby skoncentrować się na działaniach nadrzędnych, związanych m.in. z realizacją wieloletniej strategii rozwoju brytyjskich sił zbrojnych. Jeżeli zostaną zrealizowane, plany ministra obrony mają przynieść resortowi oszczędności rzędu blisko 4 mln GBP rocznie.
Zamierzenia ministra Hammonda wpisują się w szerszy i rozłożony w czasie program ograniczania wydatków brytyjskiego resortu obrony (Zbilansowane brytyjskie budżety, 2012-05-14). Do jego podstawowych założeń zalicza się, m.in. redukcję liczby etatów w siłach zbrojnych (Jeszcze o brytyjskich wojskach lądowych, 2012-07-06) oraz wstrzymanie dostaw lub ograniczenie liczby zamawianego uzbrojenia wojskowego (np. Pierwszy brytyjski F-35B przekazany, 2012-07-19).