Według niemieckiego wywiadu, syryjskie myśliwce zostały przebazowane do Iranu. Ma to być sposób ich ochrony przed możliwym atakiem USA.
Na raport wywiadu niemieckiego powołuje się Spiegiel Online. Twierdzi on, że na podstawie umowy Syrii z Iranem z listopada 2012, większość syryjskiego potencjału lotniczego może bazować na terytorium irańskim (Strażnicy Rewolucji w Syrii?, 2013-06-18). Umowa ma pozwalać na użytkowanie stacjonujących za granicą samolotów w działaniach bojowych przeciwko rebeliantom (Zestrzelenia syryjskich statków powietrznych, 2012-12-02; Kolejne zestrzelone Suchoje, 2013-02-14).
Teheran ma wspierać wojskowo Damaszek nie tylko w ten sposób. Z Iranu mają operować też oddziały Hezbollahu walczące z przeciwnikami rządowych sił syryjskich. Według niemieckiego wywiadu, po stronie władz z Damaszku mają walczyć także żołnierze irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Teheran dzieli się też z siłami Baszara al Asada informacjami wywiadowczymi.
Jutro ma ukazać się w Der Spiegel wywiad z Asadem. Według wydania internetowego, w rozmowie rozważa on, że pokój do Syrii mógłby przyjść z Niemiec. Wysłannicy Berlina mogliby według niego doprowadzić do rozejmu w toczącej się od ponad 2 lat wojnie domowej. Prezydent Syrii podkreślił przy tym, że nie przystąpi do negocjacji z rebeliantami, dopóki nie złożą oni broni. Asad powtórzył po raz kolejny, że nie jest odpowiedzialny za atak chemiczny na ludność cywilną, o co jest oskarżany przez USA.