Władze Australii ogłosiły długo wyczekiwany plan naprawczy programu budowy serii niszczycieli przeciwlotniczych typu Hobart.
Grupa 60 specjalistów z hiszpańskiej Navantii, lokalnej filii BAE Systems i amerykańskiego Raytheona otrzyma zadanie przygotowania planu naprawczego, który przyspieszy budowę niszczycieli typu Hobart. Okręty powstają w ramach opóźnionego o 2-3 lata programu Air Warfare Destroyer. Jego budżet przekroczono o co najmniej 600 mln AUD (1,6 mld zł).
Zaangażowani przez rząd centralny eksperci będą musieli dokonać kompleksowej analizy i oceny dotychczasowych działań podejmowanych przez konsorcjum AWD Alliance, w skład którego wchodzi rządowa Defence Material Organisation (DMO) i wspomniany Raytheon oraz krytykowana w ostatnich tygodniach przez władze stocznia ASC (Brak wiary w ASC, 2014-11-26). Wnioski grupy eksperckiej zostaną opublikowane latem przyszłego roku. Wówczas władze wdrożą też program naprawczy.
Hiszpańskie przedsiębiorstwo stoczniowe ogłosiło już zamiar wysłania do Australii 17 specjalistów. Hiszpanie zajmą się oceną projektu okrętów, które oparto na fregatach proj. F100 (Álvaro de Bazán) rodzimej marynarki wojennej. BAE Systems będzie odpowiedzialne za ocenę efektywności samego programu budowy niszczycieli. Amerykański Raytheon zostanie z kolei zobowiązany do poprawy systemu zarządzania całym przedsięwzięciem, a zwłaszcza współpracy stoczni ASC z licznymi podwykonawcami i dostawcami.
Przedstawiciele władz w Canberze przyznają otwarcie, że od efektywności realizacji programu naprawczego Hobartów zależeć może dalszy los rodzimego przemysłu stoczniowego. W przypadku kolejnych problemów z terminowością i kosztem budowy okrętów, rząd nie zdecyduje się na włączenie lokalnych producentów w dostawę nowych konwencjonalnych okrętów podwodnych oraz fregat rakietowych (DCNS otwiera filię w Australii, 2014-11-20).