Minister obrony Australii przekazał kolejne informacje dotyczące problemów budowy 3 niszczycieli przeciwlotniczych typu Hobart.
Według ministra Davida Johnstona, opóźnienia w stosunku do pierwotnego terminarza budowy i dostaw jednostek typu Hobart mogą być w rzeczywistości większe niż oficjalne 15-21 miesięcy (Australijskie zbrojenia pod znakiem zapytania, 2014-06-05). Ponadto uważa się, że koszt budowy niszczycieli, ustalony w 2007 na 8,6 mld AUD (25 mld zł) (niektóre źródła podają wartość 8,5 mld AUD, czyli 24,7 mld zł), został już przekroczony o znacznie więcej, niż podawane kilka miesięcy temu 302 mln AUD (880 mln zł). Lokalne media szacują, że kwota ta może być wyższa o dodatkowe 150 mln AUD (437 mln zł) (Rosną koszty budowy Hobartów, 2014-03-07).
Dodatkowo, minister Johnston zwraca uwagę na niechęć przedstawicieli odpowiedzialnego za budowę Hobartów konsorcjum Air Warfare Destroyer Alliance (AWD), w skład którego wchodzi Australian Submarine Corporation (ASC), Defence Materiel Organisation (DMO) i Raytheon Australia, do przekazywania rządowi szczegółowych i wiarygodnych informacji dotyczących problemów realizacji całego przedsięwzięcia. W powszechnej ocenie to właśnie złe zarządzanie przez AWD oraz brak odpowiedniej kontroli władz centralnych, doprowadziły do obecnej sytuacji.
Starając się wyjść z twarzą z obecnej sytuacji, władze w Canberze rozważają włączenie do programu zewnętrznych managerów i doradców, wywodzących się m.in. z BAE Systems (Restrukturyzacja AWD, 2014-06-20). To właśnie ten producent miałby też przejąć odpowiedzialność za dokończenie budowy Hobartów, przenosząc ich produkcję do własnych zakładów w Williamstown na południu kraju (BAE Systems dokończy Hobarty?, 2014-07-31).