Siły zbrojne Egiptu zaatakowały pozycje islamistów na Półwyspie Synaj przy użyciu śmigłowców uderzeniowych AH-64D Apache.
Nowa operacja wojskowa na Półwyspie Synaj rozpoczęła się w piątek. Walki z islamistami trwały kilka dni. W akcji po raz pierwszy użyto dostarczonych przez USA jesienią 2014 śmigłowców uderzeniowych AH-64D Apache (Egipt odebrał AH-64D, 2014-12-22). Wiropłaty zaatakowały pozycje bojowników w mieście Asz-Szajch Zuwajjid, przy granicy ze Strefą Gazy.
Według źródeł rządowych śmierć poniosło ok. 30 islamistów. Kolejnych 20 odniosło obrażenia. Lokalne media podają jednak zupełnie inne dane, informując o nawet 150 bojownikach Ansar Bait al-Maqdis, którzy mieli stracić życie. Nie wiadomo nic na temat ofiar lub strat materiałowych wśród egipskich sił zbrojnych.
Celem piątkowego ataku były przede wszystkim pozycje wspomnianej Ansar Bait al-Maqdis. Grupa przyrzekła wierność przywódcom Państwa Islamskiego. Bojownicy tej organizacji odpowiadają za serię ataków na posterunki kontrolne i patrole sił zbrojnych oraz policji Egiptu na Półwyspie Synaj. Islamiści stali też najprawdopodobniej za listopadową próbą zatopienia kutra patrolowego egipskiej marynarki wojennej (Atak na egipski kuter patrolowy, 2014-11-13).