Airbus prowadzi z Emirates rozmowy w sprawie rozpoczęcia programu A380neo.
Jak donosi dziennik La Tribune, szefowie koncernu z Tuluzy, naciskani przez linie Emirates w sprawie opracowania samolotu komunikacyjnego A380neo (new engine option), zadali przewoźnikowi kilka kluczowych pytań w tej kwestii (Cztery nowe samoloty dla Emirates , 2015-09-04). Arabskie towarzystwo pytało o taką możliwość już niemal 2 lata temu.
Najważniejszym problemem Airbusa jest zdobycie odpowiednich funduszy na projekt, którego koszt szacowany jest na 3 mld USD (11,2 mld zł). W związku z tym zarząd europejskiego koncernu zapytał Emirates, czy są w stanie współfinansować przedsięwzięcie, a także ile samolotów chcą zamówić i w jakim terminie je odebrać.
A380neo miałby być napędzany silnikami Rolls-Royce Trent XWB, opracowanymi dla A350 (Transkontynentalny A350-900, 2015-10-13). Mówi się także o możliwości zwiększenia pojemności samolotu, przez wydłużenie kadłuba, co pociągnęłoby za sobą wzrost jego maksymalnej masy startowej.
Początkowo wspominano o możliwości ogłoszenia rozpoczęcia projektu podczas tegorocznego salonu w Dubaju, który rozpocznie się 8 listopada. Jednak obecnie wiadomo, że do tego nie dojdzie w najbliższym czasie. Airbus musi zachować olbrzymią ostrożność co do A380neo, ponieważ nie wiadomo, ile linii zechce zakupić samoloty tego typu. John Leahy, wiceprezes Airbusa, podkreśla, że rynek bardzo dużych samolotów komunikacyjnych jest relatywnie niewielki i w dodatku zdominowany przez koncern z Tuluzy.
Program A380 zainicjowano w grudniu 2000, a eksploatację pierwszego samolotu rozpoczęto w październiku 2007. Dotychczas zamówiono 317 samolotów, z których dostarczono 172. Nie wiadomo, czy z zawartych wcześniej transakcji nie wycofają się Air Austral (które zamówiły 2 samoloty) Air France (2), Transaero (4) i Virgin (6). Najwięcej, aż 140 A380 zamówiły wspomniane na wstępie Emirates, które eksploatują obecnie 67 samolotów.
W br. Airbus ma dostarczyć 23-25 A380. Produkcja tego typu ma być realizowana do 2020. Obecnie samoloty są wytwarzane w tempie 2,2 rocznie, jednak w przypadku braku nowych zamówień rozważa się możliwość spowolnienia produkcji do 1 samolotu na miesiąc, w celu utrzymania zdolności produkcyjnych. Program A380neo sprawiłby, że w Tuluzie wciąż produkowano by największe samoloty komunikacyjne świata.