Parlament w Prisztinie zatwierdził 14 grudnia trzy ustawy zezwalające na utworzenie lokalnego ministerstwa obrony i przekształcenie słabo uzbrojonych, liczących 2500 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa Kosowa (Kosovo Security Force, KSF, alb. Forca e Sigurisë së Kosovës, serb. Kosovske bezbednosne snage), w pełnoprawne 5-tysięczne siły zbrojne, wspierane przez 3 tys. rezerwistów.
Nazwa nowej armii pozostanie niezmieniona, ponieważ ewentualna zmiana nazewnictwa wymagałaby zmian konstytucyjnych, co blokuje mniejszość serbską. Według miejscowych analityków przekształcenie KSF w pełnoprawną armię będzie postępować powoli, a niektórzy z nich przewidują, że zajmie co najmniej 10 lat.
Głosowanie w Parlamencie zostało zbojkotowane przez deputowanych reprezentujących 120-tysięczną mniejszość serbską w Kosowie, która poparta przez Belgrad nie uznaje niepodległości Kosowa. Stanowczo sprzeciwia się również stworzeniu sił zbrojnych Kosowa i wyraża obawy, że ich głównym celem będzie ściganie mniejszości serbskiej na północy Kosowa.
Przekształcenie przez Prisztinę KSF w regularną armię jeszcze bardziej zaostrzyło niestabilne realcje z Serbią, która postrzega ten ruch jako poważne naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1244, która zakończyła się w latach 1998-1999 działaniami wojennymi w ówczesnej serbskiej prowincji Kosowo.
W swoim przemówieniu z 14 grudnia, prezydent Serbii Aleksandar Vučić oskarżył Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Niemcy o pomoc w tworzeniu armii Kosowa i powiedział, że Serbia będzie chronić serbską mniejszość w Kosowie, jeśli zostanie zaatakowana. Wcześniej w podobnym tonie wypowiedziała się premier Serbii Ana Brnabić, która 5 grudnia ostrzegła otwarcie, że utworzenie armii Kosowa może spowodować zbrojną interwencję Serbii.
Serbskie obawy dotyczące armii Kosowa były wielokrotnie odrzucane przez rząd w Prisztinie, który tłumaczy powołanie sił zbrojnych jako ostatni krok w procesie budowania państwowości. Nowa armia będzie wieloetniczna, profesjonalna i będzie służyć wszystkim obywatelom i pokojowi w Kosowie, regionie i gdziekolwiek na świecie, kiedy zostanie o to poproszona – powiedział prezydent Kosowa Hashim Thaci.
Serbia szukała zdecydowanego wsparcia ze strony FR, ChRL i innych krajów, w tym Hiszpanii, w sprzeciwie wobec utworzenia armii Kosowa, natomiast ONZ, UE i NATO uznały posunięcie Prisztiny za nieudolne i niefortunne. Z drugiej strony Waszyngton potwierdził swoje poparcie dla suwerennego prawa Prisztiny do stopniowego przekształcania KSF w armię z mandatem obrony terytorialnej.
Będące jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Europie, Kosowo jest bałkańskim krajem zdominowanym przez etnicznych Albańczyków, którzy stanowią 93% populacji, liczącej ok. 1,8 mln osób. Od 1999 za bezpieczeństwo kraju odpowiedzialni są żołnierze międzynarodowych sił pokojowych NATO Kosovo Force (KFOR, Manewry z politycznym podtekstem , 2018-04-10, Kosowo poszukuje śmigłowców, 2017-04-24, Pożegnanie nowej zmiany PKW KFOR, 2018-12-05).
Na podstawie informacji Igora Bozinovskiego