Prezydent USA Barack Obama ponownie zagroził wetem wobec budżetu Pentagonu, w przypadku, gdyby parlamentarzyści zdecydowali o przyznaniu dodatkowych środków na skasowane programy zbrojeniowe. Decydujące głosowania odbędą się w ciągu najbliższych dni.
Oświadczenie wydała administracja prezydencka. W dokumencie adresowanym do parlamentarzystów przypomniano większość kluczowych elementów projektu budżetu. W przypadku zmiany założeń trzech programów, zagrożono wetem.
Rząd zdecydował bowiem o wygaszeniu zamówień na bardzo drogie i zawodne F-22A Raptor. Na szczęście dla Białego Domu, większość członków senatu podziela ten pogląd (zobacz: F-22 zablokowany w Senacie), jedynie część członków izby reprezentantów nadal proponuje wygospodarowanie dodatkowych 1,75 mld USD na zakup kolejnych 7 samolotów.
O wiele bardziej wyrównana walka toczy się o finansowanie rozwoju alternatywnych silników dla F-35. Zwolennicy F136, rozwijanego przez GE i Rolls-Royce argumentują, że stosunkowo niewielkie kwoty na fazę rozwojową doprowadzą do ogromnych oszczędności w fazie produkcyjnej, przez pozytywne skutki konkurencji. Biały Dom opowiada się jednak zdecydowanie za finansowaniem wyłącznie F135 Pratt & Whitney (zobacz: Walka o F136).
Trzecim projektem, przy którego kasacie twardo obstaje Pentagon, to śmigłowce prezydenckie VH-71. Pozyskanie 28 maszyn mogło kosztować aż 13 mld USD, co nawet dla USA okazało się kwotą nie do przyjęcia. Pojawił się jednak pomysł doposażenia pierwszych, wykonanych już 5 egz. przedseryjnych, dla poprawy sytuacji sprzętowej eskadry prezydenckiej, co pochłonęłoby - na wstępie - w przyszłym roku 485,2 mln USD (zobacz: Próba ratowania Kestlera).
W piśmie do parlamentarzystów zawarto także sugestie, dotyczące innych programów, w tym nieplanowanego zakupu 10 transportowych Boeingów C-17 za 2,5 mld USD. Ponowiono także prośbę o nie zmniejszanie wydatków na dozbrojenie afgańskich sił bezpieczeństwa - część parlamentarzystów chce obciąć przewidziany na to budżet o 900 mln USD. Inne, od rządowych, decyzje w tych sprawach nie spowodują jednak prezydenckiego weta.