Wczoraj rano do lotu powrotnego do bazy wystartował śmigłowiec wojsk lądowych Tajlandii UH-72 Lakota. Na jego pokładzie znajdowało się 5 żołnierzy, w tym gen. mjr Nopporn Ruanchan – dowódca 4. Dywizji Piechoty. Śmigłowiec uczestniczył wcześniej w akcji pomocy ofiarom powodzi na północy Tajlandii, w dystrykcie Mae Hong Son. Wracał do bazy w prowincji Phitsanulok. Pół godziny po starcie, ok. 10:30 czasu lokalnego śmigłowiec zniknął z ekranów radarów.
W poszukiwaniach zaginionego śmigłowca uczestniczyło ok. 400 żołnierzy podzielonych na 40 grup. Wrak znaleziono dopiero dziś w nocy, o 1:20, w zalesionym terenie, zaledwie 2 km na południowy zachód od stacji radiolokacyjnej Doi Inthanon. Śmigłowiec rozbił się o zbocze najwyższego szczytu w okolicy.
W katastrofie zginęli wszyscy, którzy znajdowali się na pokładzie śmigłowca. Ofiary to gen. mjr Nopporn Ruanchan i dwóch pilotów – kpt. Suthan Onmuang i por. Navapat Maneechote, oraz dwóch mechaników – chor. Chaisakda Thaso i sierż. Mongkolchai Roo-ngan. Zwłoki czterech ofiar znaleziono w dużej odległości od wraku, tylko jedna znajdowała się w jego wnętrzu.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Najprawdopodobniej przyczyniły się do niej fatalne warunki atmosferyczne. Poszukiwania wraku odbywały się w gęstej mgle, przy widoczności, szacowanej na 5-20 m.
Rozbity śmigłowiec to Eurocopter (Airbus Helicopters) UH-72 Lakota nr ser. 9656. Wojska Lądowe Tajlandii odebrały go od producenta w ubiegłym roku. W latach 2014-2015 Tajlandia otrzymała 6 UH-72 (Kolejne Lakoty dla Tajlandii, 2014-09-30). UH-72 to wojskowa wersja Eurocoptera EC145 produkowana w USA, głównie na potrzeby US Army (Amerykanie zamawiają kolejne Lakoty , 2015-11-13).