Agencja Belga, powołując się na źródła rządowe, twierdzi, że władze w Brukseli dokonały już wyboru nowego wielozadaniowego samolotu bojowego dla Luchtcomponent / Composante Air (wojsk lotniczych). Następcą używanych obecnie F-16 ma być inny samolot produkowany przez koncern Lockheed Martin – F-35A Lightning II. Reuters donosi, że koszt zakupu 34 samolotów to 3,6 mld euro (ok. 15,5 mld zł), a ich dostawy mają rozpocząć się w 2023 (Belgijski F-16 zestrzelony na ziemi, 2018-10-13).
Natomiast według informacji gazety Knack Belgia miała podjąć decyzję w tej sprawie już w 2013, a trwający od kilku lat proces wyboru nowych samolotów został zorganizowany w celu zatuszowania całej sprawy i wprowadzenia w błąd opinii publicznej. W dodatku rząd w Brukseli zaniżył koszt pozyskania nowych samolotów, twierdząc, że 34 F-35a mają kosztować podatników 3,4 mld euro. W rzeczywistości według wyliczeń Amerykanów trzeba za nie zapłacić 5,13 mld euro. Dla porównania – 37 F-35A dla Holandii kosztowało ok. 4,5 mld euro.
Decyzja w sprawie nowych samolotów dla Luchtcomponent / Composante Air miała być podjęta w tym roku, przed lipcowym szczytem NATO, lecz w czerwcu przełożono ją na 29 października, ze względu na wybory samorządowe. Konkurentem F-35A był przez cały czas Eurofighter. W połowie bieżącego roku do konkursu próbowała dołączyć Francja, która niespodziewanie zaproponowała Brukseli kupno Rafale.
Cytowana przez Reutersa rzeczniczka belgijskiego ministerstwa obrony odmówiła komentarza w sprawie decyzji rządu i nie potwierdziła terminu wyboru nowych samolotów. Agencja twierdzi, że amerykańska oferta dotycząca F-35A traci ważność 31 października. Źródła w USA dodają, iż każde dalsze opóźnienie spowodowałoby zmianę ceny (Belgia odkłada wybór samolotów , 2018-06-19).