Prawdopodobnie Boeing będzie mógł kontynuować produkcje ciężkich transportowców C-17 Globemaster III. Członkowie amerykańskiego parlamentu zawarli wstępne porozumienie o przeznaczeniu 2,2 mld USD na 8 samolotów tego typu.
Wczoraj decyzje o wstępnym porozumieniu wśród senatorów ogłosił Kit Bond, wpływowy członek komisji wydatków rządowych. Nieco później o podobnym porozumieniu poinformował David R. Obey, szef identycznej komisji Izby Reprezentantów.
Umowa zakłada umieszczenie w budżecie resortu obrony lub w wydatkach na misje zagraniczne, 2,2 mld USD na zamówienie u Boeinga 8 dodatkowych transportowców C-17.
Gdyby porozumienie weszło ostatecznie w życie, oznaczałoby to pokrzyżowanie planów Pentagonu. Sekretarz obrony, Robert Gates 4 kwietnia zapowiedział bowiem kasatę programu. W rządowym projekcie budżetu na przyszły rok, zaplanowano natomiast wydanie 91 mln USD na zamknięcie linii montażowej Globemastrów (zobacz: Więcej o amerykańskich cięciach).
Pentagon chciał zrezygnować z zakupów C-17 już w 2006, po zakończeniu dostaw 172 maszyn. Boeing z własnych środków opłacił jednak podzespoły do budowy kolejnych, a wspierający koncern parlamentarzyści, doprowadzili do zamówienia 18 egz. W ubiegłym roku udało im się natomiast przeznaczyć 2,9 mld USD na zakup następnych 15 maszyn, co zostało przypieczętowane umową z lutego 2009 (zobacz: Kolejne zamówienie na C-17). Pozwoli ona na kontynuowanie produkcji do końca 2010.
Przedstawiciele Boeinga, po decyzji sekretarza Gatesa, zapowiedzieli ostatecznie zamknięcie linii montażowej w 2011, po wykonaniu ostatniego z 205 samolotów, zamówionych przez USAF (kilkanaście dodatkowych wyprodukowano na eksport). Osiągnięte wczoraj porozumienie parlamentarne odsunie likwidację linii montażowej prawdopodobnie o rok i stworzy szansę na następna próbę podtrzymania zakładów w St. Louis.