Szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch podał przybliżony podział zamówienia na 70 śmigłowców dla polskiej armii. 16 z nich miałoby zostać wyposażonych do zadań poszukiwawczo-ratowniczych (CSAR i SAR); 6 do zwalczania okrętów podwodnych (ZOP). Pozostałe mają być w wersji transportowej.
Pierwotnie Wojska Lądowe miały otrzymać 16 śmigłowców transportowych, Siły Powietrzne trzy poszukiwawczo-ratownicze, a Marynarka Wojenna siedem maszyn – cztery ZOP i trzy SAR. Jednak premier Donald Tusk zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że MON kupi zdecydowanie więcej wiropłatów (70 śmigłowców dla WP, 2012-09-26).
Według ostatnich zapowiedzi przedstawicieli resortu obrony, wojska lotnicze powinny otrzymać 10 maszyn w wersji CSAR, a marynarka wojenna kolejne 6 śmigłowców nieuzbrojonej odmiany SAR. Trafi tam także 6 egz. odmiany ZOP. Oznacza to, że maszyn transportowych będzie 48.
Realizacja całego zamówienia planowana jest do 2022. Umowa ma zostać podpisana w połowie 2013, a pierwsze dostawy rozpoczną się w 2014-2015 – poinformował minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Dodał, że będzie to jeden z większych przetargów śmigłowcowych na świecie.
MON nie przesadziło jeszcze czy wszystkie wersje zostaną oparte na jednej platformie bazowej. Największe wyzwanie w tej dziedzinie stanowią śmigłowce ZOP. W dalszym jednak ciągu rozpatrywany jest tylko jeden dostawca, powiedział z kolei wiceminister obrony narodowej Waldemar Skrzypczak.
Wiceminister powiedział również, że zakładem, który będzie remontował przyszłe śmigłowce będzie WZL 1 w Łodzi. Generał Cieniuch zapowiedział również, że po 2018 rozpocznie się przetarg na zastąpienie śmigłowców Mi-24.