W ataku somalijskich islamistów na bazę sił pokojowych Unii Afrykańskiej zginęło kilkudziesięciu żołnierzy z Burundi, którzy bronili obiektu.
Atak rozpoczął się we czwartek w nocy, gdy zamachowiec-samobójca w samochodzie wypełnionym materiałami wybuchowymi wysadził się w pobliżu bramy wjazdowej do bazy sił Unii Afrykańskiej (UA) w Lego. Wkrótce potem na teren obiektu wdarli się napastnicy uzbrojeni w karabiny maszynowe i ręczne granatniki przeciwpancerne. Wymiana ognia trwała kilka godzin. W jej trakcie śmierć poniosło co najmniej 50 osób, choć niektóre źródła informują o ok. 70 ofiarach – w większości burundyjskich żołnierzach.
Napastnicy zajęli obiekt, po czym przystąpili do szabrowania. W ciągu kilku godzin wywieźli z bazy broń, amunicję i zaopatrzenie. Niewykluczone, że zabrali ze sobą zakładników – członków sił UA i cywilów mieszkających w pobliżu.
Bazy chroniło ok. 100 żołnierzy z Burundi, podporządkowanych dowództwu misji stabilizacyjnej UA w Somalii (AMISOM, Wzmocnienie AMISOM, 2015-02-23). Ataku mieli dokonać bojownicy powiązani z lokalną organizacją islamistyczną, Harakat al-Szabab al-Mudżahedin. Grupa przeprowadziła w minionym tygodniu atak na konwój sił UA, w wyniku którego zginąć miało ok. 60 etiopskich żołnierzy (IIslamiści znów atakują w Somalii, 2015-06-22).