Hiszpańska grupa stoczniowa zaoferowała Nowej Zelandii zakup okrętu zaopatrzeniowego opartego na rodzimym SPS Cantabria.
Nowa Zelandia przygotowuje się do zakupu nowego okrętu zaopatrzeniowego od 5 lat, kiedy autorzy opublikowanej w 2010 przez resort obrony Białej Księgi po raz pierwszy zwrócili uwagę na malejący potencjał operacyjny eksploatowanego od 1988 HMNZS Endeavour (A11). Rząd wydał latem 2014 długo wyczekiwaną zgodę na rozpoczęcie procedury przetargowej (Wellington idzie na zakupy, 2014-07-10).
Hiszpańska Navantia od początku wyrażała zainteresowanie nowozelandzkimi planami zakupowymi. Udział w zapowiadanym przetargu traktowany był na Półwyspie Iberyjskim jako sprawdzian przed nowymi, znacznie bardziej ambitnymi programami zbrojeniowymi Royal New Zealand Navy (RNZN, królewskiej marynarki wojennej Nowej Zelandii).
Navantia oferuje RNZN zakup okrętu opartego na sprawdzonym projekcie SPS Cantabria (A15). Jednostka jest eksploatowana od 2010 przez Armada Española (marynarkę wojenną Hiszpanii). Konstrukcja został również zaoferowana Royal Australian Navy (RAN, królewskiej marynarce wojennej Australii) w ramach przetargu na zakup 2 nowych zaopatrzeniowców (Navantia bliżej wygranej w Australii, 2014-10-14).
Przetarg na dostawę nowego okrętu zaopatrzeniowego zostanie rozstrzygnięty najprawdopodobniej na początku 2016. Jego budowa rozpocznie się w 2017. Jednostka powstanie we współpracy zagranicznego producenta z jedną z lokalnych stoczni. Okręt powinien trafić do odbiorcy w 2019. Wtedy też rozpocznie się wielomiesięczny program testów morskich i odbiorczych, połączonych ze szkoleniem załogi.