Budowa pierwszego brazylijskiego okrętu podwodnego o napędzie atomowym może zaliczyć kolejne opóźnienie. Obecnie zakłada się, że jednostka znajdzie się w linii pod koniec przyszłej dekady.
Według prasy branżowej, która powołuje się na ostatnie wypowiedzi dowódcy Marinha do Brasil (marynarki wojennej Brazylii), adm. Eduardo Bacellar Leal Ferreiry, program budowy atomowego okrętu podwodnego, przyszłego Álvaro Alberto (SN10), najprawdopodobniej zaliczy kolejne opóźnienie. Dotąd zakładano, że jednostka znajdzie się w linii w pierwszej połowie l. 2020. Obecnie uważa się, że bardziej prawdopodobny jest koniec przyszłej dekady.
Warto zauważyć, że nie jest to pierwsza zapowiedź opóźnienia budowy atomowego OP dla Marinha do Brasil. Podobne informacje pojawiały się w przestrzeni medialnej już w 2015 (Brazylijski OP z opóźnieniem, 2015-11-10). Powodem takiego stanu rzeczy mają być zarówno problemy techniczne związane z przygotowaniem konstrukcji okrętu, którego brazylijska flota dotąd nie posiadała, jak i kwestie finansowe. W ostatnich latach władze Brazylii musiał spowolnić realizację wielu programów zakupowych ze względu na ograniczenie budżetu inwestycyjnego resortu obrony, będące z kolei skutkiem gorszej kondycji brazylijskiej gospodarki.
Pierwszy w historii Marinha do Brasil atomowy okręt podwodny ma zostać zbudowany w ramach Programa de Desenvolvimento de Submarinos (PROSUB), który zakłada również konstrukcję czterech konwencjonalnych OP opartych na projekcie jednostek typu Scorpène od Naval Group. Wszystkie OP mają zostać zbudowane lokalnie przy znacznym wsparciu francuskiej grupy stoczniowej (Brazylijski OP gotowy do montażu, 2018-02-21).