Wczoraj wieczorem Boeing zawiesił działalność produkcyjną w zakładach w Ridley Township w Pensylwanii. Ich pracownicy, którzy mogą pracować zdalnie, będą kontynuować pracę, a pozostali znajdują się na płatnym, 10-dniowym urlopie. Mają wrócić do zakładów 20 kwietnia 2020. W tym czasie hale produkcyjne będą poddane dezynfekcji.
Bezpośrednim powodem zamknięcia zakładów w Ridley było wykrycie zakażenia koronawirusem nowego typu u ich pracowników. Boeing nie ujawnił ilu osób dotyczy problem. Powołał się przy tym na ochronę prywatności zakażonych pracowników.
Zawieszenie produkcji jest też odpowiedzią na wymagania władz federalnych i stanowych. Ograniczają one możliwości przebywania ludzi poza domami i zbierania się w większych grupach. Wcześniej Boeing zamknął zakłady w stanie Waszyngton (Boeing zamyka zakłady, 2020-03-24), gdzie zakażenia koronawirusem wykryto w USA jako jedne z pierwszych. Do wczoraj w tym stanie zidentyfikowano 6966 zainfekowanych (wczoraj 381 nowych przypadków). 284 z nich zmarło (pierwszą ofiarą był pracownik Boeinga, COVID-19 w zakładach Boeinga, 2020-03-10).
W Ridley Township Boeing produkuje śmigłowce CH-47 Chinook i MH-139A Gray Wolf (USAF odebrały pierwszy MH-139A, 2019-12-22) oraz przemiennopłaty V-22 Osprey. Nie wiadomo, jak zamknięcie zakładów wpłynie na terminowość ich dostaw dla Pentagonu i odbiorców zagranicznych. Szefowie zakładów twierdzą, że mimo trudności są w stanie sfinalizować przekazywanie pierwszego zmodernizowanego śmigłowca CH-47F lotnictwu wojskowemu Holandii (Pierwszy CH-47F dla Niderlandów w nowej konfiguracji, 2020-04-03). 20 takich maszyn Holendrzy mają odebrać do 2021.