Boeing poinformował o przekazaniu etiopskim liniom lotniczym pierwszego pasażerskiego B787-8 Dreamliner. Przewoźnik zamówił 10 takich maszyn.
Przekazanie pierwszego z 10 zamówionych Dreamlinerów odbyło się wczoraj w jednym z centrów testowych koncernu w Seattle. Jeszcze tego samego dnia samolot miał odlecieć do Waszyngtonu w celach prezentacji medialnej. Dziś zaś ma udać się w pierwszy transoceaniczny lot ze stolicy USA do Addis Abeby. Już od 20 sierpnia 787 rozpocznie regularne loty na tej trasie, dotychczas obsługiwanej przez Boeinga 777-200LR.
Zakup 10 Dreamlinerów stanowi element szerszej strategii modernizacji i rozbudowy floty powietrznej Ethopian Airlines. Ogłoszony w 2009 plan Vision 2025, zakłada m.in. potrojenie liczby pasażerskich samolotów długodystansowych (Plany Ethiopian Airlines, 2009-03-04). Obecnie etiopskie linie lotnicze wykorzystują 33 maszyny amerykańskiego koncernu (5 B777-200LR, 12 B767-300ER, 4 B757-200ER, 5 B737-700NG i 7 B737-800W). Ich dopełnieniem jest kilkanaście samolotów cargo i regionalnych.
Narodowy przewoźnik oczekuje na dostawy ponad 30 zakontraktowanych maszyn pasażerskich, głównie amerykańskich. Deklarowana dywersyfikacja dostaw zaowocowała jednak zleceniem dla europejskiego Airbusa. Będzie on dostarczał, począwszy od 2017, tuzin A350-900.
Ethopian Airlines jest trzecim na świecie przewoźnikiem, który otrzymał Boeingi 787. Wcześniej trafiły one do dwóch japońskich linii lotniczych: All Nippon Airways (Dreamliner dla ANA, 2011-09-26) i Japan Airlines. Dostawy pierwszych egzemplarzy Dreamlinera rozpoczęły się z prawie 4-letnim opóźnieniem. W pierwszym półroczu 2012 amerykański koncern przekazał odbiorcom zaledwie 11 samolotów (Dostawy Airbusa i Boeinga, 2012-07-15). Wynik ten (3,5 samolotu miesięcznie) jest poniżej i tak wielokrotnie już redukowanych założeń produkcyjnych.
Opóźnienia w dostawach samolotów są też przyczyną problemów koncernu z przewoźnikami, którzy pierwotnie zdecydowali się na zakup 787. Część z nich ogranicza liczbę zamawianych maszyn, bądź też całkowicie wycofuje się z przedsięwzięcia. Niektóre, jak indyjskie Air India, domagają się z kolei wypłacenia przez Boeinga kar umownych, od czego uzależniają ostateczną decyzją o odbiorze zakontraktowanych samolotów (Odszkodowania za opóźnienie Dreamlinerów, 2012-05-31).