USA zawieszą program szkolenia syryjskich rebeliantów. Biały Dom opracuje nowe sposoby wsparcia Syryjczyków.
Przedstawiciele administracji prezydenta Baracka Obamy oznajmili dziś, że zapoczątkowany przed kilkoma miesiącami program szkolenia umiarkowanych syryjskich rebeliantów zostanie zawieszony. Decyzję podjęto pod wpływem nacisków członków Kongresu USA i opinii publicznej, krytykujących dotychczasową realizację prezydenckiej strategii.
Krytycy negatywnie ocenili wolne tempo rekrutacji Syryjczyków i źle opracowany program szkolenia (Problemy ze szkoleniem rebeliantów, 2015-06-20). W największą konsternację opinię publiczną wprawiły jednak informacje o słabych efektach prowadzonych szkoleń. Działający w Syrii islamiści zdołali bowiem rozbić pierwszą grupę rebeliantów przerzuconych do kraju, a druga została przez nich częściowo rozbrojona (Amerykańska kompromitacja, 2015-07-08).
Biały Dom wciąż opracowuje nowy plan wsparcia syryjskich rebeliantów. Ze szczątkowych informacji przekazywanych mediom przez członków administracji Obamy wynika, że program szkoleniowy w jego dotychczasowej formie zostanie mocno okrojony. W przyszłości Amerykanie mają koncentrować się już nie na szkoleniu całych grup bojówkarzy, a pojedynczych osób, w tym przywódców tych oddziałów rebelianckich, które działają w Syrii od lat. To oni mają bowiem po powrocie do kraju koordynować działania opozycji z operacjami prowadzonymi przez lotnictwo wielonarodowej koalicji, na czele której stoją USA.