Dziś rano samolot szkolno-bojowy MiG-27MU indyjskich wojsk lotniczych wykonywał lot szkolny w rejonie Jodhpur (Radżastan) w północno zachodnich Indiach. Na jego pokładzie znajdował się instruktor i uczeń. Wkrótce po starcie pilot poinformował o problemach technicznych i podjął próbę awaryjnego lądowania. Gdy okazało się, że dalszy lot jest niemożliwy, lotnicy otrzymali rozkaz katapultowania. System zadziałał prawidłowo i obaj przeżyli bez poważniejszych obrażeń.
Tymczasem samolot spadł na mieszkalną dzielnicę przedmieść Jodhpur, ok. 2 km bazy, z której wystartował. Jego wrak znaleziono wbity w budynki. Według wstępnych ustaleń, na ziemi nikomu nic się nie stało.
Prawdopodobną przyczyną wypadku była awaria napędu samolotu. Ze względu na wiele podobnych przypadków w przeszłości, w Indiach trwa dyskusja na temat wycofania z eksploatacji MiG-27 różnych wersji. Problemem jest nie tylko awaryjność, ale i wysokie koszty serwisu. Pod koniec 2015 dowództwo indyjskich wojsk lotniczych zapowiedziało wycofanie z linii w ciągu 2-3 lat wszystkich niezmodernizowanych MiG-27. Pozostałe mają zostać wycofane do 2020 (Straty BVS, 2015-07-26).
Rozbity samolot to szkolno-bojowy MiG-27MU o zmiennej geometrii skrzydeł nr rej. TU657. Pierwotnie został zbudowany jako MiG-27ML, nr rej. TS657. Indie kupiły łącznie 210 MiG-27 różnych odmian, montowanych w rodzimych HAL, z których 120 zmodernizowano.