Na północy Indii rozbił się samolot uderzeniowy SEPECAT Jaguar. Obaj piloci przeżyli.
Jaguar o numerze bocznym JT060 wystartował wczoraj o 07:25 czasu miejscowego z bazy wojsk lotniczych Bamrauli do rutynowego lotu szkoleniowego. Samolot rozbił się o 08:47 na terenie północnego stanu Uttar Pradesh 13 km od miasta Allahabad. Obaj piloci zdołali katapultować się i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie odnotowano też ofiar wśród ludności cywilnej. Uszkodzony został jeden z budynków mieszkalnych.
Przyczyny wypadku zbada specjalna komisja dochodzeniowa. Śledczy mają wyjaśnić, dlaczego piloci utracili kontrolę nad samolotem. Sprawdzą też, czy personel obsługowy w bazie Bamrauli wypełnił procedury związane z przygotowaniem Jaguara do lotu.
W marcu doszło do podobnego wypadku z udziałem indyjskiego SEPECAT Jaguar. Samolot spadł na ziemię ok. 13:15 czasu lokalnego, w pobliżu miasta Shahabad, na terenie północno-zachodniego stanu Hariana. Samolot stacjonował w bazie wojsk lotniczych w Ambala (Kolejny wypadek w Indiach, 2015-03-06).
W ciągu ostatnich 3 lat wojska lotnicze oraz lotnictwo pozostałych rodzajów sił zbrojnych utraciły 28 samolotów i 14 śmigłowców (Fatalne statystyki sił zbrojnych Indii, 2015-06-12). Wskutek wypadków śmierć poniosło 42 wojskowych – członkowie załóg i transportowani żołnierze.