US Navy przyznała Boeingowi kontrakt na budowę czterech przedseryjnych tankowców pokładowych MQ-25A Stingray. Jego wartość wynosi 805,319 mln USD. Projektowanie, budowa, badania, integracja z systemami lotniskowcowymi oraz osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej powinny potrwać do sierpnia 2024.
Boeing zwyciężył Lockheed Martina (z projektem Sea Ghost na bazie rozpoznawczego RQ-170 Sentinel, Lockheed Martin ujawnił projekt MQ-25, 2018-03-27) i General Atomics Aeronautical Systems (Sea Avenger na bazie bsl Predator C/Avenger; wcześniej z rywalizacji zrezygnował Northrop Grumman oferujący zmodyfikowany bsl X-47B). Jako jedyny z oferentów zbudował prototyp oferowanego tankowca, zdolny do kołowania na pokładzie lotniskowca. Co prawda nie został on jeszcze oblatany, ale umożliwił odbiorcy zapoznanie się z podstawowymi, realnymi możliwościami projektowanej maszyny.
Pokładowy tankowiec ma umożliwić zwiększenie zasięgu podstawowych załogowych samolotów pokładowych US Navy, w tym F/A-18E/F, F-35C i EA-18G. Użycie trudnego do wykrycia bezzałogowca ma być bezpieczniejsze i bardziej efektywne niż konwencjonalnych samolotów załogowych. Szczególnie w operacjach przeciwko krajom dysponującym silną obroną powietrzną. US Navy planuje nabycie 72 seryjnych MQ-25A za ok. 13 mld USD.
Warto przypomnieć, że po wycofaniu w 1997 z eksploatacji pokładowych tankowców KA-6D Intruder, ich rolę przejęły bojowe F/A-18 wyposażone w zbiorniki podwieszane. To rozwiązanie jest stosunkowo mało efektywne operacyjnie. Co gorsza, powoduje szybsze zużywanie się floty samolotów F/A-18 i obniżenie potencjału bojowego eskadr pokładowych (loty tankujące stanowią 20-30% wszystkich lotów samolotów tego typu, Niezadowalające osiągi F-35C, 2018-05-24).