Ministerstwo obrony FR nie zamówiło podczas MAKS 2011 myśliwców pokładowych MiG-29K. Ustępują one pod każdym względem Su-33, mają problemy z awioniką i są zbyt drogie.
Przed MAKS 2011 zapowiadano, że MO FR kupi 24 myśliwce pokładowe MiG-29K jako wyposażenie krążownika lotniskowcowego Admirał Kuzniecow. Podpisanie kontraktu miało nastąpić podczas Salonu (MiG-29K dla WMF, 2011-08-03). Okazało się jednak, że WMF zrezygnował z zakupu. MiG-29K pod każdym względem ustępuje bowiem pod każdym względem obecnie używanym, cięższym Su-33, o znacznie dalszym zasięgu. Jedyną jego zaletą byłoby to, że dostarczone samoloty byłyby fizycznie nowe, z 20-25-letnim resursem.
Według nieoficjalnych informacji, najwięcej problemów sprawia awionika. MiG-29K w obecnej wersji powstał na zamówienie lotnictwa morskiego Indii (5 MiG-ów 29K w Indiach, 2011-05-31). W tej wersji jest wyposażony w systemy produkcji zachodniej. Tymczasem MWF FR zażądał rodzimej awioniki, kompatybilnej z własnymi systemami. Na razie nie udało się jej w pełni zintegrować i wyeliminować powtarzających się awarii.
WMF ma też zastrzeżenia do ceny oferowanej przez RSK MIG. Korporacja nie ma zbyt wielu zamówień i po zrealizowaniu dostaw dla Indii może zostać zmuszona do przerwania produkcji. Wojskowi liczą więc na to, że zmuszą jej szefów do ustępstw. Ostateczna decyzja o zakupie może być związana z chęcią pomocy państwa dla przeżywającej kolejny kryzys wytwórni.
Nie można wykluczyć, że WMF rozważa wznowienie produkcji Su-33. Od 17 sierpnia samoloty tego typu, pilotowane przez nowo wyszkolonych pilotów, w czasie ćwiczeń pokazowo lądują na pokładzie Admirała Kuzniecowa płynącego na Morzu Barentsa. Ćwiczenia mają potrwać do końca miesiąca, gdy piloci uzyskają odpowiednie certfikaty.
Partię Su-33 dla Admirała Kuzniecowa wyprodukowano w latach 1990. Wytwarzanie myśliwców ostatecznie zakończono 4 lata temu. Ewentualne wznowienie produkcji w Komsomolsku nad Amurem lub innej wytwórni koncernu Suchoja wymagałoby kilku (2-3) lat przygotowań. Przy okazji konstrukcję można by zmodernizować, unowocześniając wyposażenie i uzbrojenie - obecnie Su-33 może atakować tylko cele powietrzne (pod tym względem MiG-29K ma większe możliwości). Może to okazać się tym bardziej opłacalne, że Su-33 zainteresowana jest ChRL, która od lat usiłuje je bezprawnie skopiować (Chińska kopia Su-33, 2010-05-26). Łączne zamówienie mogłoby wynieść 50-70 samolotów, z opcją produkcji licencyjnej.
Sytuację MiG-29K pogarsza to, że do tej pory nie wyjaśniono przyczyny katastrofy jednego z prototypów sprzed 2 miesięcy (Katastrofa MiG-29KUB, 2011-06-27). Zginęło wówczas dwóch pilotów doświadczalnych z ośrodka w Achtubińsku. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę katastrofę uznawane jest oderwanie zewnętrznej części skrzydła z powodu zbyt dużych obciążeń w gwałtownym manewrze.