Duńskie przedsiębiorstwo Terma A/S zerwało umowę z Inspektoratem Uzbrojenia w sprawie systemów obrony i ochrony własnej MASE śmigłowców Mi-17-1W i Mi-24W.
14 lutego Terma A/S (Terma wyposaży Black Hawki?, 2012-08-14) poinformowała o zerwaniu kontraktu z Polską na dostawy systemów obrony i ochrony śmigłowców, będących wariantem MASE (Modular Aircraft Survivability Equipment). Jednocześnie duńskie przedsiębiorstwo zamierza rozpocząć kroki prawne przeciwko polskiemu Ministerstu Obrony Narodowej.
Umowa o wartości 99,8 mln zł została zawarta 28 czerwca 2010 w ramach pilnej potrzeby operacyjnej. Miała posłużyć doposażeniu śmigłowców wysyłanych na misję do Afganistanu (Kontrakt na systemy samoobrony, 2010-06-28). System miał być dostarczony do końca 2012.
Umowa obejmowała dostawę 12 kompletów zasobników MASE oraz 22 kompletów urządzeń i elementów instalacji systemu obrony i ochrony własnej montowanych na Mi-17-1W (7 kompletów) i Mi-24W (15 kompletów), jak też dostosowania tych śmigłowców do wersji umożliwiającej wykorzystanie systemu, badania, części zamienne, przeszkolenie personelu i przekazanie dokumentacji.
Terma A/S podaje, że powodem zerwania kontraktu jest kwestia występowania fałszywych alarmów w urządzeniach, których próby zaczęły się w Polsce w połowie lipca 2011 w ITWL (Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych). Zasobniki MASE opracowane dla polskich śmigłowców miały pięć czujników Cassidian AN/AAR-60 MILDS (Missile Launch Detection System), z czego trzy w zasobniku prawoburtowym (dwa horyzontalne i jeden skierowany w dół) i dwa w lewoburtowym (Testy MASE dla PKW-A (wreszcie) rozpoczęte, 2011-07-26).
Duńczycy twierdzą, że Inspektorat Uzbrojenia nie chciał zaakceptować ich procedur testowych, wynikających z doświadczeń producenta z badań podobnych urządzeń dostarczanych innym państwom. Obie strony nie doszły pod tym względem do kompromisu, co spowodowało zerwanie kontraktu. Według strony duńskiej kolejnym krokiem będzie rozpoczęcie odpowiedniej procedury sądowej.