Departament Obrony USA podał najbardziej prawdopodobną przyczynę incydentu, w wyniku którego grupa amerykańskich żołnierzy została wzięta do niewoli przez członków Korpusu Strażników Rewolucji.
Według Sekretarza Obrony USA, Asha Cartera, przyczyną wtorkowego incydentu na wodach Zatoki Perskiej najprawdopodobniej był błąd w nawigacji popełniony przez marynarzy US Navy. Przypomnijmy, że grupa 10 Amerykanów, wśród których była jedna kobieta, została wzięta do niewoli przez członków sił morskich irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji. Zajęto też 2 szybkie łodzie patrolowe Riverine Command Boat (znane również jako CB 90). Do zdarzenia doszło w pobliżu wyspy Farsi.
Następnego dnia, wskutek wysiłków dyplomatycznych Departamentu Stanu, marynarze zostali uwolnieni (Iran uwolnił amerykańskich marynarzy, 2016-01-13). Wojskowych zabrano na pokład krążownika rakietowego USS Anzio, typu Ticonderoga, a stamtąd trafili na atomowy lotniskowiec USS Harry S. Truman, typu Nimitz (Pierwsze operacje z pokładu USS Harry S. Truman, 2015-12-30). Obecnie znajdują się w amerykańskiej bazie w Katarze, gdzie poddawani są przesłuchaniom.
Co ciekawe według informacji podawanych wstępnie przez amerykańskie władze, przyczyną wtorkowego incydentu miała być awaria układu pędnego co najmniej jednej z łodzi patrolowych. Dryfując przez kilkadziesiąt minut, jednostki miały wejść na kilka km w głąb irańskich wód terytorialnych. Obecnie uważa się, że marynarze znaleźli się na akwenie kontrolowanym przez Iran wskutek błędu nawigacyjnego, którego przyczyny zostaną dopiero wyjaśnione. Na uwagę zasługuje fakt, że Amerykanie postanowili nie informować przełożonych o tym, że zboczyli z obranego kursu.