Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Zumwalty uratowane

Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, Marynarka wojenna, 20 kwietnia 2009

US Navy otrzyma jednak 3, a nie 1 lub 2 niszczyciele nowej generacji typu Zumwalt (DDG 1000). Wymagane przez Pentagon ograniczenie kosztów osiągnięto, przenosząc całą produkcję do jednej stoczni.


Mimo, że trudno przesądzać, czy US Navy otrzyma ostatecznie 3 Zumwalty, wczorajsza umowa wydaje się być najbardziej pewnym dokumentem, dotyczącym DDG 1000, podpisanym w ciągu ostatnich kilku lat / Rysunek: US Navy

Pierwotne plany zakładały zbudowanie 32 jednostek, które miały dysponować wielokrotnie większymi możliwościami bojowymi, niż obecnie wykorzystywane niszczyciele typu Arleigh Burke (DDG 51). Miało to zapewnić przewagę nad jakimkolwiek okrętem potencjalnych przeciwników.

Rozwój i budowa jednostek większych od większości klasycznych krążowników (wyporność 14,5 tys. t), dla których zaprojektowano 10 nowoczesnych, pionierskich systemów bojowych i pokładowych, okazała się ponad siły amerykańskiego budżetu wojskowego. Liczbę niszczycieli zredukowano do 24, a potem 7 egz. W 2007 zdecydowano się jedynie na 3 niszczyciele, których cena, łącznie z fazą B+R, szacowana była na początku bieżącego roku ba 27,6 mld USD, czyli tyle, ile trzeba zapłacić za 5 lotniskowców... (zobacz: Amerykańskie programy B+R - drogo i z opóźnieniami).

Prace miały być wykonywane równolegle przez dwie największe, konkurencyjne stocznie: Bath Iron Works (BIW), należącą do General Dynamics oraz Ingalls Shipbuildings (IS), Northrop Grumman Ship Systems. W 2007 US Navy podpisała z nimi pierwszy kontrakt, na budowę dwóch jednostek o wartości 2,8 mld USD (jasnym jednak było, że kwota ta wzrośnie w miarę postępów prac; zobacz: Rusza budowa Zumwaltów).

Kwestia 3. jednostki pozostała otwarta. Jednak latem 2008 Pentagon i US Navy zdecydowały się maksymalnie okroić program z powodów finansowych i wykorzystać zaoszczędzone kwoty na budowę dodatkowych okrętów DDG 51. Najchętniej departament obrony zdecydowałby się na stworzenie tylko jednostki prototypowej, ale zaawansowanie prac przy 2. niszczycielu zniweczyło te zamierzenia. Zamiast tego podjęto decyzję o wycofaniu się z budowy ostatniego okrętu (zobacz: Zumwalt anulowany).

W ciągu ostatnich tygodni, kiedy ważyły się losy wielu programów zbrojeniowych, sekretarz Robert Gates zapowiedział, że losy DDG 1000 zależą od wyników negocjacji między przedstawicielami Pentagonu, US Navy i producentów. Zagroził, że brak satysfakcjonujących finansowo rozwiązań doprowadzi do kontynuowania budowy tylko jednego Zumwalta (zobacz: Pentagon ogłosił projekt budżetu na 2010). Jak się okazało, groźba była bardzo skuteczna.

Wczoraj służby prasowe departamentu obrony poinformowały, że rozmowy zakończyły się pozytywnie, co pozwoli wojsku zamówić nawet 3 nowe niszczyciele. Dodać należy, że ujawniono jednocześnie, iż środki na finansowanie konstruowania jednostek, zawarto w projekcie budżetu na 2010.

Wszystkie prace zostaną wykonane w BIW, co pozwoli na znaczne zmniejszenie kosztów. Określono jednocześnie, że cena końcowa prototypu zamknie się kwotą 3,2 mld USD. Koszty kolejnych okrętów mają być mniejsze, co powinno ograniczyć wartość całego programu do ok. 25 mld USD.

Druga ze stoczni, w ramach rekompensaty, otrzyma zlecenie na budowę 2 dodatkowych niszczycieli typu Arleigh Burke. Zostaną one prawdopodobnie doposażone w część podsystemów, zaprojektowanych dla DDG 1000.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.