Już 1 lutego Airbus A350-900 należący do Lufthansy wyruszy w najdłuższy, a zarazem najbardziej wyjątkowy lot pasażerski w historii niemieckiego towarzystwa. Samolot przeleci bez międzylądowania 13 700 km z Hamburga do Mount Pleasant na Falklandach (Regularne loty na Falklandy?, 2018-05-25).
Przygotowania do tego specjalnego lotu Lufthansa rozpoczęła wspólnie z Instytutem Alfreda Wegenera latem 2020. Lot przez Kapsztad nie był możliwy ze względu na sytuację pandemiczną w RPA – pozostał jedynie przelot na Falklandy.
Ponieważ wymagania sanitarne podczas tego lotu są bardzo wysokie, kapitan Rolf Uzat i jego 17-osobowa załoga rozpoczęli w ubiegła sobotę 14-dniową kwarantannę, podobnie jak pasażerowie. Pomimo ograniczeń na ten lot zgłosiło się aż 600 stewardów i stewardess – mówi Rolf Uzat. Załoga Lufthansy składa się także z techników i personelu naziemnego, który zajmie się obsługą bieżącą na miejscu – zostaną oni poddani kwarantannie po wylądowaniu na Falklandach ze względu na wymagania rządowe.
Na pokładzie A350 znajdować się będzie 92 pasażerów, z których połowę stanowić będą naukowcy z Instytutu Alfreda Wegenera – Centrum Badań Polarnych i Morskich Helmholtza, a pozostałą połowę – załoga statku badawczego Polarstern. Po wylądowaniu na Falklandach personel naukowy i członkowie załogi będą kontynuować podróż na Antarktydę na pokładzie Polarstern.
Piloci, którzy polecą na Falklandy i z powrotem muszą przejść dodatkowe szkolenie z użyciem map podejścia w Mount Pleasant. Samolot stacjonuje obecnie w Monachium, gdzie jest przygotowywany do lotu. W Hamburgu do jego luków zostanie załadowany dodatkowy bagaż, który został zdezynfekowany i pozostanie zamknięty do odlotu. Oprócz cateringu na pokładzie A350-900 znajdują się dodatkowe pojemniki na odpady, które będzie można zutylizować dopiero po powrocie do Niemiec (Plany Mount Pleasant w Internecie, 2015-04-07).
Lot powrotny do Monachium ma wystartować 3 lutego .Samolot zabierze załogę Polarstern, która wyruszyła z Bremerhaven 20 grudnia w celu uzupełnienia zaopatrzenia stacji Neumayer III na Antarktydzie i teraz musi zostać zmieniona.
Cieszymy się, że możemy wesprzeć polarną wyprawę badawczą w tych trudnych czasach. Zaangażowanie w badania klimatyczne jest dla nas bardzo ważne. Działamy w tej dziedzinie od ponad 25 lat i wyposażamy wybrane samoloty w przyrządy pomiarowe. Następnie naukowcy z całego świata wykorzystują dane zebrane podczas rejsu, aby zwiększyć precyzję modeli klimatycznych i ulepszyć prognozy pogody – dodaje Thomas Jahn, kierownik projektu (Biometria wg Grupy Lufthansa, 2020-11-23).