Jemeńskie media informują o zestrzeleniu przez rebeliantów Huti saudyjskiego śmigłowca uderzeniowego AH-64 Apache. Do zdarzenia miało dojść przy granicy z Arabią Saudyjską. Rijad nie skomentował dotąd tych doniesień.
Według Jemeńczyków saudyjski śmigłowiec uderzeniowy AH-64 Apache został dziś zestrzelony na terenie granicznej prowincji Sada, na północy kraju. Wiropłat wykonywał misję bojową, wspierając oddziały wojskowe rozmieszczone w pobliżu miejsca zdarzenia, które starły się z bojówkami Huti.
Śmigłowiec najprawdopodobniej trafiono pociskiem rakietowym klasy powierzchnia-powietrze, wystrzelonym z przenośnego zestawu OP. Według niektórych źródeł, saudyjski śmigłowiec zestrzelono przy użyciu uzbrojenia zajętego wcześniej przez rebeliantów na wojskach rządowych, wiernych obalonemu przed kilkoma miesiącami prezydentowi Mansurowi Hadiemu.
Władze Arabii Saudyjskiej nie skomentowały dotąd informacji pojawiających się w jemeńskich mediach. Faktem jest jednak, że Rijad rozmieścił wzdłuż granicy z pogrążonym w wojnie domowej Jemenem dodatkowe oddziały (1500 ofiar wojny domowej w Jemenie, 2015-07-09; Rijad wzmacnia granicę z Jemenem, 2015-04-27), które już kilkukrotnie starły się z jemeńskimi bojówkarzami. W ostatnich tygodniach saudyjskie AH-64 Apache miały wykonać serię operacji lotniczych nad sąsiednim krajem, wspierając oddziały lojalistów i najprawdopodobniej również własne wojska, wysłane do Jemenu w celu zabezpieczenia pogranicza (Saudyjski F-15 zestrzelony w Jemenie, 2015-05-24; W Jemenie strącono AH-64 i F-16?, 2015-05-11).
Lotnictwo wielonarodowej koalicji państw arabskich, na czele której stoi Arabia Saudyjska, bombardowało w ostatnich tygodniach pozycje rebeliantów Huti wokół strategicznej bazy lotniczej Al-Anad, na terenie południowej prowincji Lahidż (Tragiczna pomyłka koalicjantów w Jemenie, 2015-07-28). W poniedziałek, po wielu dniach walk, siłom lojalistów udało się wyprzeć bojówkarzy i zająć obiekty wojskowe.